Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś wnioskowali o boisko, dziś chcą się go pozbyć. - Odnosimy wrażenie, że ich dzieci dorosły, a nasze ich nie obchodzą

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
- Mieszkańcy wskazywali na uciążliwości powodowane intensywnym użytkowaniem obiektu - hałas, kurz, użytkowanie w godzinach ciszy nocnej, niezgodnie z regulaminem - mówi Marek Szempliński z ZZM.
- Mieszkańcy wskazywali na uciążliwości powodowane intensywnym użytkowaniem obiektu - hałas, kurz, użytkowanie w godzinach ciszy nocnej, niezgodnie z regulaminem - mówi Marek Szempliński z ZZM. Madgalena Pasiewicz
W 2014 roku wnioskowali o budowę boiska. Teraz chcą je zlikwidować. Mieszkańcy 55 posesji na Stabłowicach, otaczających teren boiska, o które sami wnioskowali, teraz chcą się go pozbyć. Powód? Hałas i kurz. Pozostali mieszkańcy Stabłowic martwią się o przyszłość obiektu. - Boisko służy okolicznym mieszkańcom i protest właścicieli domków je otaczających nie może być podstawą decyzji o jego likwidacji – mówi pan Tomasz, będący głosem użytkowników terenu.

W 2014 roku, w ramach Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego do gminy wpłynął wniosek mieszkańców 55 domków szeregowych na Stabłowicach, o budowę boiska w rejonie ulic Góreckiej, Samotnej i Wełnianej. Projekt wygrał i został zrealizowany, choć wymagał zmiany zagospodarowania terenu, na którym pierwotnie miały powstać kolejne domki.

Z boiskiem związali się inni pozostali mieszkańcy Stabłowic, tym bardziej, że podobnych obiektów, mimo ciągłego rozrostu osiedla jest wciąż mało. W roku 2020 roku do rady osiedla Leśnica wpłynął wniosek, o podjęcie uchwały na drodze której boisko miałoby zostać zlikwidowane. Złożyli go mieszkańcy, około 55 domków szeregowych, którzy 7 lat temu wnioskowali o jego budowę.

- Rada osiedla Leśnica nie jest organem, który wydaje decyzje, a organem opiniotwórczym – zaznacza Jan Kułacz, przewodniczący zarządu rady osiedla Leśnica. - Aby podjąć decyzję wspierającą jedną lub drogą stronę sporu, musieliśmy zapytać o zdanie w tej sprawie wszystkich mieszkańców osiedla. Ostatecznie projektu likwidacji nie poparliśmy - mówi prezes Kułacz.

Co powodowało mieszkańcami szeregówek? - Wskazywali na uciążliwości powodowane intensywnym użytkowaniem obiektu - hałas, kurz, użytkowanie w godzinach ciszy nocnej, niezgodnie z regulaminem. Te incydenty były zgłaszane straży miejskiej i policji – potwierdza Marek Szempliński, rzecznik prasowy odpowiedzialnego za teren boiska Zarządu Zieleni Miejskiej. Monity w tej sprawie zdarzały się już wcześniej przed rokiem 2020, kiedy pojawił się wniosek o likwidację. - Warto zauważyć, że obszar znajduje się rzeczywiście na bardzo ograniczonej powierzchni, boisko jest tuż obok zabudowy – dodaje.

Niewątpliwie, ale i zgodnie z założeniem projektu, który sami niegdyś złożyli. - „Wnioskujemy o przeznaczenie nieruchomości stanowiącej własność Gminy Wrocław położonej w obrębie Stabłowic [...] na teren zielony, z placem zabaw dla dzieci i funkcjami rekreacyjno-sportowymi. Parcela ta położona jest w środku gęstej zabudowy domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej. Graniczy z nim bezpośrednio 55 nowo wybudowanych domów jednorodzinnych w zabudowie szeregowej, położonych przy ul. Wełnianej, Góreckiej i Samotnej. Zamieszkują je m.in. rodziny z małymi dziećmi” – czytamy w treści zatwierdzonego w ramach WBO wniosku z roku 2014.

Pełną treść wniosku przeczytasz tutaj: ZOBACZ

Wobec wniosku o rozbiórkę, rada osiedla oraz użytkownicy placu, zaproponowali szereg zmian organizacyjnych przy boisku. - „Rada Osiedla, aby poprawić sytuację mieszkańców ul. Wełnianej, Samotnej i Góreckiej, którzy są narażeni na skutki popularności tego miejsca, zwróci się do instytucji miasta o przeprowadzenie wizji w terenie z udziałem specjalistów, w zakresie oceny bezpieczeństwa technicznego całego skweru, możliwości zapewnienia porządku publicznego” – czytamy w oficjalnej opinii rady. Zmiany te miały m. in. dotyczyć podwyższenia płotów, czy wytłumienia boiska poprzez nasadzenie roślin.

Ostatecznie na likwidację nie przystał także ZZM. - W toku prowadzonych rozmów z mieszkańcami, w tym przy udziale fundacji Dom Pokoju ustalono, że nie ma możliwości przeniesienia i likwidacji całego obiektu, także placu zabaw i siłowni – mówi Marek Szempliński. Mimo to na boisko w zeszłym tygodniu wjechał sprzęt budowlany. - Prace dotyczą jedynie demontażu piłkochwytów i założenia trawnika. Planujemy polanę, która będzie miejscem rekreacji, gier, okazjonalnych pikników – opisuje rzecznik ZZK i zapewnia - Plac zabaw wraz z siłownią, oraz cały skwer będą w dalszym ciągu funkcjonowały.

Jakiś czas temu na placu zabaw doszło do nieprzyjemnej sytuacji. Ktoś zalał zabawki olejem silnikowym. - Mamy wrażenie, że po prostu dzieci z okolicznych domków dorosły i boisko przestało być potrzebne właścicielom szeregówek, a wręcz stało się uciążliwe – komentuje ten fakt pan Tomasz. Bez względu na to, kto dokonał zniszczeń, trzeba wspomnieć, że dewastacja mienia publicznego wiąże się z karami grzywny, a nawet pozbawiania wolności. Zdjęcia zniszczonego placu zabaw - w galerii.

- Mieszkańcy wskazywali na uciążliwości powodowane intensywnym użytkowaniem obiektu - hałas, kurz, użytkowanie w godzinach ciszy nocnej, niezgodnie z regulaminem - mówi Marek Szempliński z ZZM.

Kiedyś wnioskowali o boisko, dziś chcą się go pozbyć. - Odno...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska