Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Miodek: Silny jak Pudzian

Jan Miodek
Mikołaj Nowacki
Im dłużej obserwuję zjawiska językowe, tym coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że najbardziej fascynujące jest śledzenie w nich przemian cywilizacyjno-kulturowych. Odbijają się one w naszej mowie jak w zwierciadle.

Przed paroma laty opowiadał mi jeden z uniwersyteckich profesorów filozofii, jak to nie mógł się doczekać w czasie egzaminu ani jednego zdania na temat hedonizmu - od greckiego słowa hedone "rozkosz" - doktryny uznającej przyjemność (rozkosz) bądź unikanie przykrości za najwyższe lub jedyne dobro, za cel życia i naczelny motyw ludzkiego postępowania. Przyciśnięty do muru student, poproszony o jakiekolwiek skojarzenie z tym terminem, z rozbrajającą szczerością wyznał w końcu, że przychodzi mu na myśl tylko…angielskie słowo head "głowa".

A i jedna z moich studentek zwierzyła się niedawno, że była przekonana o angielskim pochodzeniu potocznego rzeczownik facet - _od jakże popularnego w elektronicznej dobie (_Facebook!) wyrazu face "twarz, oblicze". Tymczasem proweniencja faceta _jest dużo starsza, łacińska (_facetus - "zabawny, wesoły, dowcipny"; u Cycerona epitet greckiego komediopisarza Arystofanesa).__

Przed paroma laty podczas jednego z wykładów chciałem sprawdzić, jakie asocjacje wywołuje u studentów porównanie "wysoki jak…". _Kilkanaście osób przywołało wyrażenie _wysoki jak topola, ani jedna - nie znała jakże kiedyś popularnej syntagmy wysoki jak chmielowa tyka, _nie mówiąc już o frazach _wysoki (wysoka) jak brzoza, a głupi (głupia) jak koza _czy _wysoki jak dąb, a głupi jak głąb,_za to zdecydowane zwycięstwo odniosły konstrukcje _wysoki jak antena _i wysoki jak maszt (radiowy, telewizyjny). _Czyż to nie znak czasu, potwierdzający stopniowe odchodzenie w codziennej komunikacji od świata przyrody i coraz głębsze zanurzenie się w technicznej cywilizacji współczesnej?!

Dominację kultury masowej, medialnej nad tradycją potwierdziło przed paroma tygodniami jeszcze jedno zdarzenie z egzaminu. Oto chciałem wyciągnąć od studentki związane z naturą porównania _silny jak dąb, silny jak tur. _Na nic się jednak zdały moje coraz natarczywsze podpowiedzi - łącznie z pokazywaniem rogów na czole! Zdająca - w przypływie szczerości - wyznała, że jeśli już, to użyłaby porównania _silny jak Pudzian. _Może więc być dumny nasz siłacz (strongman) Mariusz Pudzianowski - zwany Pudzianem, że tak zawładnął światem masowej wyobraźni. Mnie to zupełnie nie dziwi, bo przecież nie ma prawie dnia, bym przy wchodzeniu do mego internetu nie zobaczył nowych wiadomości związanych z tymże bohaterem kultury współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska