Upaly znacznie bardziej doskwierają w miastach, gdzie dziko żyjące zwierzęta nie zawsze mogą znaleźć dostęp do wody. We Wrocławiu jest trochę łatwiej ze względu na rzeki. Warto jednak pamiętać nie tylko o pupilach mieszkających z nami pod jednym dachem, ale także o bezdomnych stworzeniach, którymi nie ma się kto zająć. Na szczególną uwagę zasługują dzikie koty, które są ważna częścią ekosystemu (zwłaszcza we Wrocławiu, gdzie walczą z gryzoniami). Najważniejszą pomocą dla nich jest dostarczanie wody. Stworzenie miejsca, do którego będą mogły przyjść, napić się, schłodzić.
Jak pomóc pupilom mieszkającym z nami? Warto pamiętać, żeby nie wychodzić na spacery z psami w największe słońce. Najodpowiedniejszymi porami na wyjście są ranek i wieczór. Warto wtedy zadbać, żeby te spacery były dłuższe, by zwierzę nie musiało wychodzić na dwór w południe. Komfortem dla zwierzaka będzie także zapewnienie mu zacienionego miejsca, a także wentylatora, przy którym będzie mógł się schłodzić. Koty, które wychodzą same na podwórko wiedzą jaka jest dla nich najodpowiedniejsza pora na spacer. Ludzie mogą im pomóc zapewniając stały dostęp do wody oraz do zacienionych miejsc. Zwierzęta mieszkające w domkach jednorodzinnych, które mieszkają na podwórkach również zasługują na odrobinę cienia, nie mówiąc już o wodzie. Zabronione jest trzymanie psów w beczkach, pod taczkami czy w blaszanych "budach".
ZOBACZ TEŻ: CO JEŚĆ I JAK PIĆ, BY PRZETRWAĆ UPAŁY
- Kilka dni temu pod Wrocławiem odebraliśmy psa, któremu za budę służyła odwrócona taczka. Właściciele nie widzieli w tym żadnego problemu, a przecież takie miejsce pod wpływem ciepła staje się piekarnikiem i zagraża życiu zwierzęcia – informuje Mateusz Czmiel, Rzecznik prasowy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu.
Z upałami trudności mają wszystkie zwierzęta bez wyjątku. Jednak największa uwagę trzeba poświęcić tym, które są schorowane i starsze. Jeżeli chodzi o psy, to najgorzej podczas lata radzą sobie psy krótkonose m.in.: mopsy, buldogi i mastify. Ze względu na skrócony pysk te psy mają trudności z oddychanie, ze schładzaniem siebie, a także z radzeniem sobie podczas upałów z suchym powietrzem. Pomóc można im schładzając je w wannie lub okładając mokrymi ręcznikami. Uważać trzeba również kiedy zakładamy psu kaganiec.
- Kaganiec powinien być tak dobrany, by pies mógł swobodnie otworzyć pysk. Dyszenie jest dla niego zbawienne, w ten sposób się chłodzi. Jeżeli zablokujemy mu taka możliwość, wkładając zbyt ciasny kaganiec, to może dojść do przegrzania – mówi Magdalena Nass, lekarz weterynarii.
Jak rozpoznać u psa przegrzanie i co zrobić zanim udamy się do lekarza?
- Przegrzanie objawia się przede wszystkim przyspieszonym oddechem, problemami z chodzeniem, a nawet omdleniami. Zwierzę jest gorące, zdarza się nawet, że ma biegunkę. Oprócz zawiezienia go do lekarza, natychmiast powinniśmy schłodzić zwierzę. Polać wodą lub robić okłady z mokrych ręczników – tłumaczy Magdalena Nass.
Warto zadbać jednak nie tylko o swojego pupila. Niejednokrotnie mówiono, ze zabronione jest zostawianie psa w samochodzie. W trakcie upałów jest to zabójcze, pies nie ma sznas sobie z tym poradzić, a uchylenie szyby niczego nie załatwia. Każdy, kto zobaczy psa czy kota uwięzionego w aucie ma prawo wybić szybę. Wcześniej należy zadzwonić na numer 112, aby powiadomić odpowiednie służby.
Pamiętajmy, że za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności i grzywna w wysokości od 100 do 100 tys. zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
