Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

In vitro nie tylko dla bogatych. Do kliniki we Wrocławiu zgłosiło się 200 par

Eliza Głowicka
Zabieg in vitro to szansa dla par, które dotąd leczyły się na niepłodność i bezskutecznie starały się o dziecko
Zabieg in vitro to szansa dla par, które dotąd leczyły się na niepłodność i bezskutecznie starały się o dziecko
W ciągu zaledwie czterech dni aż 200 starających się o dziecko par z Wrocławia i Dolnego Śląska, zgłosiło się do kliniki Invimed we Wrocławiu. Od pierwszego lipca ruszył program refundacji zabiegów in vitro z pieniędzy publicznych.

Pary z Dolnego Śląska, które dotąd leczyły się na niepłodność i bezskutecznie starały się o dziecko mają teraz szansę na leczenie, za które zapłaci państwo. Pierwszego lipca ruszył od dawna oczekiwany program refundacji zabiegów in vitro. Do kliniki Invimed we Wrocławiu, która jako jedyna na Dolnym Śląsku zakwalifikowała się do programu i może przeprowadzać finansowane przez państwo zabiegi, w ciągu czterech dni zgłosiło się już ponad 200 par. - Wśród nich są zarówno pary, które już się u nas leczą jak i zupełnie nowe osoby, które starają się o dziecko. Tych drugich jest ponad sto par - mówi Wiesława Malinowska, dyrektor zarządzający kliniką Invimed we Wrocławiu.

Zobacz też: In vitro za darmo - we wrocławskiej klinice urywają się telefony

Na kosztowny zabieg in vitro nie każdy mógł sobie pozwolić. Za in vitro trzeba zapłacić - w zależności od rodzaju, ilości leków a także badań - od 10 do 15 tys. zł. To ogromny wydatek dla większości osób. Żeby zapłacić za zabieg niektórzy brali kredyty lub zapożyczali się u rodziny i znajomych. Teraz droga do posiadania dziecka stanie się łatwiejsza i osiągalna dla większej liczby par.

Invimed we Wrocławiu może w ramach rządowego programu przyjąć 197 par do końca roku. Cały czas mogą się zgłaszać nowe pary. Ponieważ co ważne, nie każda z par, które się zgłosiły do kliniki Invimed (lub zgłoszą) może liczyć na bezpłatne in vitro. - Zgłoszenie się nie oznacza zakwalifikowania do programu. Trzeba spełniać pewne warunki. Pamiętajmy, że kobieta nie może mieć ukończonych 40 lat, panie, które nie mają 35 lat muszą mieć udokumentowane 2 lata leczenia, a te które już skończyły 35 lat - udokumentowany rok leczenia. Przy czym nie oznacza to leczenia farmakologicznego, ale przejście różnych badań, np. badania jajowodów, nasienia itp. - tłumaczy Wiesława Malinowska. Są już pierwsze pary, które się zakwalifikowały.

Każda para, która spełni warunki może przystąpić do trzech zabiegów in vitro, za które zapłaci państwo.

Bardzo to cieszy 38-letnią Joannę, wrocławiankę, która już pierwszego dnia zapisów zgłosiła się do kliniki. Wcześniej dwukrotnie przystępowała do procedury in vitro. Niestety, bez rezultatu. - Sprzedaliśmy z mężem auto, aby mieć pieniądze na zabieg. Na kolejny pożyczyliśmy od rodziny, a na następny już nas po prostu nie było stać - przyznaje ze smutkiem. Z niecierpliwością czekała, kiedy ruszy zapowiadany program refundacji in vitro. Ma nadzieję, że tym razem się uda i doczeka się dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska