Ci, którzy pamiętali Schetynę jako drugiego po Tusku polityka PO, musieli w sobotę przecierać oczy ze zdumienia. Przed głosowaniem wszedł na mównicę i posypał głowę popiołem. - Nikt nie kwestionuje twojego przywództwa, Donaldzie - oświadczył Schetyna.
Donald Tusk nie pozostawił mu żadnych złudzeń. Już wcześniej zapowiedział, że w Platformie trzeba wzmocnić lidera i nie chce Schetyny w zarządzie.
Według zgodnych komentarzy, w sobotę Tusk dobił po prostu swego rywala. Jego upadek zaczął się dużo wcześniej. Kiedy Schetyna wycofał się z wyborów szefa PO, pozostawiając na placu boju Jarosława Gowina, wielu obserwatorów zinterpretowało ten gest jako przyznanie się do słabości. Tusk poszedł za ciosem i poparł Jacka Protasiewicza w wyborach szefa dolnośląskich struktur. Manewr się powiódł - Schetyna przegrał minimalnie, ale skutki były katastrofalne.
Większość polityków innych partii postawiło już krzyżyk na Schetynie. Chyba najostrzej wypowiedział się w sobotę Jacek Kurski z Solidarnej Polski. Na antenie radiowej stwierdził, że słowa Schetyny podczas sobotniej konwencji były żałosne ("łkanie i czołganie się do Tuska").
Zwolennicy byłego marszałka Sejmu w Platformie robili dobrą minę do złej gry. Szef Platformy na Mazowszu Andrzej Halicki, który rekomendował jego kandydaturę do zarządu, uznał wynik głosowania za... dobry. - Wynik uważam za bardzo pozytywny - stwierdził Halicki, podkreślając, że Schetyna dostał 147 głosów od 320 członków rady krajowej.
Co dalej ze Schetyna? Odejdzie do Gowina, czy wystartuje do europarlamentu? - Czytaj na następnej stronie
Zapytany o przyszłość polityczną Schetyny, nie chciał powiedzieć, czy - jego zdaniem - Schetyna będzie kandydował w 2014 roku do europarlamentu. Jest jasne, że zdecyduje o tym sam Tusk.
Nie brak spekulacji, że Schetyna obrazi się na partię i odejdzie. Dokąd jednak miałby pójść? Najbliżej miałby chyba do partii Gowina.
Dolnośląscy działacze PO mają inne zdanie. - Na pewno nie odejdzie z Platformy. Na pewno nie będzie robił żadnych desperackich ruchów. To nie ten typ człowieka - mówi nam jeden z polityków PO. I dodaje: - Schetyna wróci, gdy okaże się, że partia potrzebuje jego wsparcia. Na przykład wtedy, gdy PO przegra z Prawem i Sprawiedliwością wybory parlamentarne, a może nawet wcześniej, po złych wynikach w wyborach do Parlamentu Europejskiego czy też samorządowych. Wtedy Schetyna może nawet zastąpić Tuska. I na pewno nie zapomni o osobach, które nie były mu przychylne - przekonuje.
Oprócz Donalda Tuska do nowego zarządu krajowego Platformy weszli: Ewa Kopacz, Hanna Gronkiewicz-Waltz, Cezary Grabarczyk, Radosław Sikorski, Bogdan Borusewicz, Urszula Augustyn, Jadwiga Rotnicka, Tomasz Siemoniak, Danuta Pietraszewska i Jan Vincent Rostowski. Sekretarzem generalnym został Paweł Graś, a skarbnikiem Łukasz Pawełek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?