Przed meczem trener Miedzi, Dominik Nowak, podkreślał, że jego zawodnicy powinni szczególną uwagę poświęcić liderowi klasyfikacji strzelców LOTTO Ekstraklasy, Igorowi Angulo. – Jeśli ktoś strzela sporo bramek, daje bardzo dużą wartość zespołowi. Angulo dla nich bardzo wiele znaczy. Będziemy chcieli wyeliminować ważne elementy Górnika. Piłkarsko jesteśmy w stanie przechylić szalę na naszą korzyść – stwierdził opiekun legniczan.
Hiszpański napastnik co prawda wpisał się na listę strzelców, ale jego trafienie było jedynie tym z kategorii na otarcie łez. Miano bohatera spotkania należy się Petteriemu Forsellowi.
Fin w pierwszej połowie popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego, którego nie powstydziłby się sam Lionel Messi. Pomocnika Miedzi zasmucić może jednak fakt, że bramkę zaliczono jako samobójcze trafienie bramkarza Tomasza Loski. Zanim piłka znalazła się w siatce, odbiła się od słupka i jego pleców.
Po przerwie nie było już wątpliwości, na czyje konto należy zaliczyć gola. Po tym, jak Michał Koj dotknął piłki ręką w polu karnym, sędzia Krzysztof Jakubik wskazał na 11. metr. Loska z mocnym uderzeniem Forsella w prawy górny róg miałby spore problemy. Nawet, jeśli rzuciłby się w tę stronę.
Za mecz w Zabrzu można pochwalić również Henrika Ojamę. Estończyk od pierwszych minut co rusz urywał się pilnującym go defensorom Górnika na skrzydle i próbował swoich sił, uderzając z dystansu. Jedna z takich akcji zakończyła się bramką na 3:0 dla Miedzi. Futbolówka po strzale 27-latka odbiła się jeszcze od nogi Daniego Suareza, co zmyliło Loskę, który zmierzał już w innym kierunku.
Od pierwszych minut można było odnieść wrażenie, że legniczanie są po prostu świeżsi niż ich rywale. W czwartek Górnik dopiero po dogrywce uporał się z Rozwojem Katowice w 1/8 finału Pucharu Polski (4:1). Dwa dni odpoczynku więcej miała „Miedzianka”, która w tej samej fazie rozgrywek odprawiła z kwitkiem Śląska Wrocław (1:0).
Legniczanie mogą pochwalić się obecnie serią trzech zwycięstw z rzędu. Jej przedłużenie byłoby ogromną niespodzianką, ponieważ w następny poniedziałek Miedź podejmie lidera LOTTO Ekstraklasy, Lechię Gdańsk.
Górnik Zabrze - Miedź Legnica 1:3 (0:1)
Bramki: Angulo 90 - Loska sam. 36, Forsell kar. 53, Ojamaa 60
Żółte kartki: Koj, Wolsztyński - Camara, Purzycki, Zieliński.
Górnik: Loska – Wolniewicz, Suarez, Bochniewicz, Koj – Zapolnik (77. Urynowicz), Matuszek, Żurkowski, Jimenez (65. Smuga) – L. Wolsztyński (46. R. Wolsztyński), Angulo.
Miedź: Kanibołoćkyj – Miljković, Osyra, Bartczak – Purzycki, Fernandez (90. Garguła), Camára (86. Pikk), Forsell – Henrik Ojamaa, Zieliński – Piasecki (58. M. Szczepaniak).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?