W 2012 roku przez 70 dni we Wrocławiu powietrze nie nadawało się do oddychania, czego głównym powodem były właśnie piece w naszych mieszkaniach.
Czytaj więcej: Smog we Wrocławiu. Zobacz, gdzie jest najbardziej zanieczyszczone powietrze
Zdaniem członków Dolnośląskiego Alarmu Smogowego, winę za taki stan rzeczy ponosi też miasto, które za mało środków przeznacza na likwidację pieców węglowych i zamianę ich na alternatywne źródła ciepła.
List otwarty Dolnośląskiego Alarmu Smogowego w sprawie ochrony powietrza przed niską emisją oraz zwiększenia wydatków miasta na ten cel
W związku z trwającymi pracami nad budżetem Wrocławia na 2015 rok wnioskujemy o istotne zwiększenie środków miasta na program poprawy czystości powietrza, którym oddychamy.
Uzasadnienie: W budżecie Wrocławia na 2015 r. w sekcji plan wydatków miasta w Dziale 900 – gospodarka komunalna i ochrona środowiska Rozdział 90005– ochrona powietrza atmosferycznego i klimatu przewidziano zadanie inwestycyjne pn.
Program likwidacji niskiej emisji na terenie Wrocławia (str. 111.) 4 mln zł (w tym: 400 000 zł z budżetu miasta i 3 600 000 zł z innych źródeł.To bardzo skromna propozycja, jak na skalę problemu i potrzeby eliminacji źródeł emisji. Miasto chce ze swojego budżetu przeznaczyć zaledwie swoich 400 tys. zł, a łącznie z zewnętrzną pomocą 4 mln zł - na jeden z najważniejszych problemów: poprawę czystości powietrza, którym oddychamy.
Dla porównania w Krakowie magistrat w tym roku wymienił 3500 pieców i kotłowni (za sumę 24 mln zł). Na 2015
Kraków budżetuje na ten cel 64 mln zł (środki z budżetu miasta, z KAWKI oraz z RPO). Wrocławskie doświadczenia z realizacji programu KAWKA (dotacje na ok. 4 mln zł) wskazują, iż dzięki nim obywatele Wrocławia wymienili ok. 300 źródeł opalanych nieznanej jakości węglami na inne nośniki, głównie gazowe.Problem polega na tym, że takich źródeł do wymiany, według Urzędu Miasta jest ok. 40 - 50 tysięcy. Proste przeliczenie wskazuje, że w takim tempie finansowania, wszystkie (obecne) piece wymienimy po... ok. stu pięćdziesięciu latach. To przeliczenie jednak jest zbyt proste, gdyż uważamy, iż wymiana źródła ciepła na proekologiczne musi być poprzedzona audytami energetycznymi oraz termorenowacją domów i budynków. Inaczej grozi, że środki publiczne zostaną zmarnotrawione na przedsięwzięcie nieefektywne. Mieszkańcy wymienią piece węglowe np. na gazowe i ze względu na wysokie rachunki wrócą po jakimś czasie do ogrzewania węglem.
Mamy świadomość, że w najbliższych latach pojawia się możliwość skorzystania z unijnych środków z RPO 2014-20. To są jednak środki na cały Dolny Śląsk, gdzie mamy miasta ze znacznie większym problemem zanieczyszczenia powietrza, niż we Wrocławiu. Dlatego uważamy, iż Wrocław winien się zaangażować mocniej w przygotowanie spójnego programu eliminacji niskiej emisji oraz jego zdecydowanie silniejsze finansowanie.
Inicjatywa Dolnośląski Alarm Smogowy jest do dyspozycji, jeśli chodzi o pomoc w informowaniu społeczeństwa o problemie oraz o możliwościach finansowania termorenowacji i wymiany źródeł ciepła na proekologiczne.
Z poważaniem
Dolnośląski Alarm Smogowy
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?