- Nie będę komentował doniesień o nominacji na stanowisko wojewody dolnośląskiego – usłyszeliśmy od Romana Kowalczyka, dolnośląskiego kuratora oświaty. - Całą energię poświęcam na pełnienie obecnych obowiązków i na tym zamierzam się koncentrować. Co do wyboru nowego wojewody dolnośląskiego, to proszę być spokojnym, to kwestia najbliższych dni – usłyszeliśmy od kuratora.
Po tym, jak w poniedziałek mimo wcześniejszych doniesień, premier Mateusz Morawiecki nie wręczył nominacji Jarosławowi Obremskiemu, pojawiły się informacje, że to efekt wciąż trwających targów w łonie Zjednoczonej Prawicy i rywalizacji o wpływy między politykami PiS i Porozumienia Jarosława Gowina. Głównym konkurentem dla byłego senatora według tych doniesień stał się obecny kurator oświaty.
Przypomnijmy, że premier powołał w poniedziałek czterech nowych wojewodów: Lecha Sprawkę - na wojewodę lubelskiego, Tobiasza Bocheńskiego - na wojewodę łódzkiego, Konstantego Radziwiłła - na wojewodę mazowieckiego, Łukasza Mikołajczyka - na wojewodę wielkopolskiego. Niemal wszyscy nowi wojewodowie, oprócz łódzkiego, to wieloletni działacze PiS. Fotel po Pawle Hreniaku, byłym wojewodzie dolnośląskim, a obecnie pośle, wciąż pozostaje pusty.
Porozumienie i wojewoda jeszcze w tym tygodniu?
- Zawarliśmy ustalenia polityczne i personalne, ale dużo ważniejsze jest to, że uzgodniliśmy kwestie programowe - ujawnił w poniedziałek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, szef Porozumienia Jarosław Gowin. Wyraził nadzieję, że dokument zostanie podpisany jeszcze w tym tygodniu. Gowin powiedział dziennikarzom w Gliwicach, że razem z pozostałymi ugrupowaniami wchodzącymi w skład koalicji "wynegocjowali wszystkie szczegóły".
Przypomnijmy, że poprzednia umowa koalicyjna określająca wpływy, a co za tym ustalenia, co do podziału stanowisk, wygasły 11 listopada. Stanowiska wojewodów i wicewojewodów są kartami przetargowymi. Jarosław Obremski przegrał walkę o senatorski fotel z Bogdanem Zdrojewskim. Zdobył jednak bardzo wysokie poparcie – 122 tys. głosów. Jarosław Obremski nigdy nie należał jednak do Prawa i Sprawiedliwości. Co więcej, ma za sobą członkostwo w PO, a do senatu dostał się za pierwszym razem z listy Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Dutkiewicza, a później jako kandydat niezależny. Obecnie postrzegany jest bardziej jako człowiek Jarosława Gowina.
Co ma Kowalczyk, a czego brakuje Obremskiemu?
Roman Kowalczyk to z kolei wieloletni działacz Prawa i Sprawiedliwości, cieszący się poparciem ministra Michała Dworczyka, szefa KPRM, a także Elżbiety Witek - marszałek Sejmu. Co więcej – jeden z wrocławskich polityków PiS opowiadał nam o kompletnym braku chemii, a wręcz niechęci między wrocławską liderką PiS, posłanką Mirosławą Stachowiak-Różecką, a Jarosławem Obremskim. Przypomnijmy też, że dolnośląski kurator oświaty był wymieniany wśród potencjalnych kandydatów na ministra edukacji, po tym jak Anna Zalewska dostała się do Parlamentu Europejskiego. Później startował bez sukcesu z list PiS-u do Sejmu.
Obok Jarosław Obremskiego i Romana Kowalczyka wśród potencjalnych kandydatów na stanowisko wojewody na Dolnym Śląsku wskazywano też byłego wicewojewodę Kamila Zielińskiego (obecnie wiceprezesa Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej), Marcina Krzyżanowskiego - radnego wojewódzkiego, a także Adama Babuśkę - starostę powiatu legnickiego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?