Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Ewą Skrzywanek w roli Dolnośląskiego Kuratora Oświaty. Popiera "odczarnkowienie" szkół ogłoszone przez minister Nowacką

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
O zmianach w polskiej edukacji zapowiadanych przez minister Barbarę Nowacką, upolitycznieniu funkcji kuratora, zadaniach domowych dla dzieci i religii w szkole opowiada Ewa Skrzywanek. Obecnie pełni ona obowiązki Dolnośląskiego Kuratora Oświaty.

Ewa Skrzywanek została powołana przez wojewodę dolnośląskiego na pełniącą obowiązki kuratora oświaty. Niedługo odbędzie się – zgodnie z zapowiedzią minister Barbary Nowackiej – konkurs na nowego kuratora. Ewa Skrzywanek zapowiedziała, że będzie startować.

Maciej Rajfur: Dlaczego ma Pani zamiar startować na stanowisko Dolnośląskiego Kuratora Oświaty i jakie ma Pani oczekiwania co do funkcji, którą na tę chwilę Pani pełni?

Ewa Skrzywanek: To bardzo trudna i wymagająca funkcja, obejmująca szereg trudnych zagadnień. Myślę, że jesteśmy w takim momencie, kiedy – jak mówiła minister Nowacka – trzeba odpolitycznić to stanowisko. Jestem zadaniowcem, lubię nowe wyzwania. Chcę budować zmianę w systemie edukacji. Nie porównuję tego oczywiście do 1989 roku, ale jesteśmy przed zmianą systemu edukacji po rządach Prawa i Sprawiedliwości i w dobie nowych wyzwań, przed którymi stają młodzi ludzie.

Pani poprzednik Roman Kowalczyk bardzo dobrze się o Pani wypowiedział, gdy otrzymała Pani tę funkcję. A jak Pani jego ocenia? Czy to właśnie jego osoba była Pani zdaniem upolitycznieniem tej funkcji?

Roman Kowalczyk jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Pewne elementy polityczne, zwłaszcza kiedy chodziło o kampanię wyborczą, przebijały przez tę funkcję. Jako kurator, był w kuratorium bardzo dobrze postrzegany, natomiast wiemy, że elementy polityki spływały do szkół.

Czyli stoi Pani na stanowisku, że jeśli ktoś jest politykiem, członkiem partii...

… to nie powinien zajmować się szkołą i edukacją.

emisja bez ograniczeń wiekowych

Roman Kowalczyk – to wypada dodać – jest wieloletnim nauczycielem i dyrektorem szkoły. To człowiek nie bez doświadczenia.

Zgadza się. Politycy nie powinni jednak zajmować się szkołami. Edukacja powinna być apolityczna i mam nadzieję, że teraz to będzie realizowane. Oczywiście każdy z nas ma swoje poglądy, także nauczyciele czy kuratorzy. Ale nie powinny one rzutować na to, co reprezentują sobą te osoby w instytucjach publicznych. To prywatna sprawa. Szkoła musi być apolityczna.

Czyli nie można być zaangażowanym politycznie, pełnić funkcję kuratora i robić to dobrze?

Polityków miejsce jest w sejmie, parlamencie, w samorządach. Ale szkoła musi być wolna od polityki i indoktrynacji.

Szkoła to takie newralgiczne miejsce jeśli chodzi o ścieranie się poglądów. Proces edukacji przecież wpływa bezpośrednio na poglądy.

Tak, dlatego rodzice i nauczyciele muszą wykazywać się wielką uważnością. Szczególnie nauczyciele przedmiotów humanistycznych, gdzie te poglądy są prezentowane. Trzeba umiejętnie zachować niezależność, apolityczność. To duże wyzwanie.

A przez ostatnie 8 lat polska szkoła była upolityczniana?

Tak. Nie mówię tego o nauczycielach, ale o politykach – rządzących, ministrze, którzy ustalali przepisy wchodzące do szkół. Podlegali nim dyrektorzy, a to powodowało różne kontrowersje i napięcia. Wiem, że część dyrektorów, mając swoje poglądy polityczne, podkreślała je mocno w szkołach, a do tego nie powinno dochodzić.

Minister Nowacka mówiła też o „odczarnkowieniu” szkoły. Co jest do zrobienia po ośmiu latach rządu PiS? Głośno było np. o podręczniku Wojciecha Roszkowskiego do Historii i Teraźniejszości. Pani była jego zwolennikiem, czy przeciwnikiem?

Zdecydowanym przeciwnikiem. Nauczycieli obowiązuje podstawa programowa, na której mają obowiązek opierania się. Każdy nauczyciel mógł opracować swoje materiały oparte o tę podstawę i nie musiał korzystać z podręcznika pana Roszkowskiego. To kompletnie nieprzydatna pozycja pod względem metodycznym i merytorycznym dla szkół. To była prezentacja prywatnych poglądów pana Roszkowskiego, nie licująca z tytułem tak wybitnego naukowca, za którego mieliśmy pana Roszkowskiego. "Uczarnkowienie" to także – bardzo żałuję – reforma usunięcia gimnazjów. Gimnazja były miejscem, gdzie uczniowie się wspaniale rozwijali. To były miejsca pełne pasji.

Cała rozmowa do odsłuchania w formacie video poniżej. Ewa Skrzywanek mówi także o usunięciu zadań domowych z edukacji, o religii w szkołach i potrzebie edukacji obywatelskiej u młodzieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska