Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cierpisz na nerwicę? Lekarze z Borowskiej wszczepią ci do mózgu stymulator

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Przykliniczna Poradnia Zdrowia Psychicznego, przy Katedrze Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego (ul. Pasteura 10) szuka chorych na nerwice, którzy chcą poddać się zabiegowi.
Przykliniczna Poradnia Zdrowia Psychicznego, przy Katedrze Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego (ul. Pasteura 10) szuka chorych na nerwice, którzy chcą poddać się zabiegowi. Fot. USK
Ich życie to piekło. Nie mogą normalnie pracować i funkcjonować w społeczeństwie. Pacjenci z nerwicami natręctw do tej pory byli skazani na życie w ukryciu. Dziś już nie muszą. Dzięki nowatorskiej technice zastosowanej po raz pierwszy na Dolnym Śląsku mogą normalnie żyć.

W czerwcu neurochirurdzy ze szpitala przy ul. Borowskiej zoperowali 30-letnią kobietę chorującą na nerwicę natręctw. Lekarze wszczepili jej do mózgu stymulator, który poprawia czynność mózgu i łagodzi objawy choroby. Pacjentka szuka pracy i zaczyna normalnie funkcjonować w społeczeństwie.

- Pacjentka choruje już od 20 lat - mówi dr Jan Beszłej z Katedry i Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i dodaje, że nerwica natręctw, na którą cierpi 30-latka, sprawia, że chora ma cały czas natrętne zachowania i myśli. - Jeżeli te natręctwa występują intensywnie, zakłócają życie chorego. Tak było też w przypadku tej pacjentki. Po 4 miesiącach po zabiegu widzimy wyraźną poprawę. W niektórych zachowaniach patologia spadła nawet o połowę. To znacząca zmiana - wylicza dr Beszłej.

Kobieta od 20 lat miała nerwicę objawiającą się wiecznymi wątpliwościami. - Pacjentka cały czas miała wątpliwości: czy ugotować obiad czy nie, czy pójść do toalety czy nie. Wielokrotnie sprawdzała, czy coś zrobiła prawidłowo - czy wyłączyła światło, czy zamknęła drzwi. Wysyłała też mnóstwo maili, dzwoniła i upewniała się, czy daną rzecz zrobiła dobrze. Te myśli i czynności zajmowały jej cały dzień - relacjonuje dr Beszłej.

Zabieg wykonany u 30-latki to tzw. głęboka stymulacja mózgu. Została ona zastosowana przez lekarzy z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w leczeniu nerwicy natręctw. Wcześniej takie zabiegi (ok. 50 operacji) wykonano w szpitalu przy ul. Borowskiej u pacjentów z chorobą Parkinsona, drżeniem samoistnym i dystonią. Teraz głęboka stymulacja mózgu jest coraz częściej stosowana w psychiatrii i u pacjentów, u których nie zadziałała psychoterapia i leki.

- Ideą zaburzeń stanu psychicznego jest nieprawidłowe wydzielanie neuroprzekaźników, które powodują zaburzenie przekazywania informacji. Wskutek tego jedne ośrodki stają się bardziej dominujące niż inne - wyjaśnia dr Paweł Tabakow, szef Kliniki Neurochirurgii szpitala przy ul. Borowskiej i dodaje, że dzięki diagnostyce obrazowej i sprzętowi lekarze są w stanie określić, w którym miejscu zrobić trepanację czaszki i umieścić w mózgu elektrody. - Jest to swojego rodzaju rozrusznik mózgu. My blokujemy wybraną czynność mózgu, wsadzając do tkanki mózgowej elektrodę, a stymulator wszczepiając w okolicę podobojczykową. Wtedy też uruchamiamy elektrostymulację, co ma na celu wprowadzenie równowagi i umożliwienie normalnego funkcjonowania pacjentowi - wyjaśnia dr Tabakow.

Podczas zabiegu głębokiej stymulacji mózgu pacjent jest przytomny. Cała operacja trwa ok. 3 godzin.

Obecnie liczba osób żyjących z nerwicą natręctw to 2,5 procent, czyli dwie na 100 osób. 30 procent chorych jest opornych na psychoterapię i leki. Dwoma czynnikami, które wypływają na wystąpienie nerwicy natręctw, to przede wszystkim genetyczne uwarunkowania (choroba w rodzinie) i środowiskowe (stres w pracy, sposób wychowania).

Teraz Przykliniczna Poradnia Zdrowia Psychicznego, przy Katedrze Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego (ul. Pasteura 10) szuka zainteresowanych pacjentów, którzy chcą poddać się zabiegowi.

Warunkami kwalifikacji do zabiegu są: rozpoznanie nerwicy natręctw, choroba trwająca od co najmniej 5 lat, nieustępowanie objawów po leczeniu lekami i psychoterapią, brak ciężkich zaburzeń tj. schizofrenia, autyzm, demencja oraz chorób tj. choroba Parkinsona, stwardnienie rozsiane czy choroba nowotworowa.

Zainteresowani pacjenci mogą dzwonić do poradni na nr tel. : 71 784 16 10.

Zobacz, jak reaguje pacjent po włączeniu stymulatora

Zobacz, jak reaguje pacjent przed włączeniem stymulatora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska