Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Ciemno, ślisko, a on siedzi na zderzaku". Agresja drogowa na Karłowicach we Wrocławiu. Zobaczcie nagranie

Katarzyna Zimna
Katarzyna Zimna
kadr z nagrania/Facebook.com/stop.cham
Z agresją na drodze spotykamy się, niestety, na co dzień. Tym razem kamera samochodowa jednego z wrocławskich kierowców zarejestrowała sytuację na Karłowicach we Wrocławiu. Obejrzyjcie nagranie poniżej. Znacie to z własnego doświadczenia?

Często pokazujemy Wam nagrania z niebezpiecznych sytuacji drogowych, aby przestrzec przed skutkami łamania przepisów i agresywnych zachowań. Pośpiech, nieuwaga, trudne warunki, popisywanie się, dawanie "nauczek" innym kierowcom czy brawura może zakończyć się w najlepszym przypadku kolizją, w najgorszym - tragedią. Czasem naprawdę niewiele brakuje, by doszło do wypadku.

Zobacz też:

Tym razem, do niebezpiecznej sytuacji doszło na wrocławskich Karłowicach. Filmik nagrała kamera samochodowa umieszczona z tyłu auta, widzimy więc to, co działo się za samochodem autora nagrania.

Kierowca jedzie ulicą Berenta, skręca w al. Kasprowicza, tam dogania do taksówka. Następnie oba samochody wjeżdżają w ul. Przybyszewskiego i tu zaczyna się akcja. Podjeżdżanie, hamowanie, jazda na zderzaku.

"Pada deszcz, ciemno, ślisko, jadę ze dziećmi, dołączam się do ruchu, agresor siedzi na zderzaku i chyba próbuje doprowadzić do wypadku" - opisuje zdarzenie autor nagrania, które obejrzycie poniżej:

Pod filmem rozgorzała dyskusja. Nie wszyscy potępiają zachowanie taksówkarza.

"Wjechał na bezczela i udaje ofiarę"

"Ewidentnie mógł poczekać aż taksówka przejedzie i dopiero potem się włączać"

"Taksówkarz dostaje mandat za przekroczenie prędkości, lecz to nagrywający jest sprawca kolizji poprzez wymuszenie pierwszeństwa tyle w temacie"

"Ja tu nie widzę nic złego ze strony taksówkarza"

"Czasami zdarza się, że ktoś wyjedzie z podporządkowanej i się wlecze, wręcz blokując. Włączając się do ruchu, masz zrobić tak, by nie zmuszać innego uczestnika do nagłego hamowania. Tutaj widać, jednemu się spieszy, drugi jedzie rekreacyjnie"

"Nawet jeśli doszło do wymuszenia to kierowca taksówki powinien sobie zakląć pod nosem i jechać swoje, a nie odwalać jakiś szajs na drodze"

"Gdyby jechał z przepisową prędkością, to by nie musiał dawać po hamulcach. To nie jest autostrada ani droga szybkiego ruchu tylko centrum miasta" - odpowiada autor nagrania.

A jakie jest Wasze zdanie? Czekamy na komentarze.

Zobaczcie zdjęcia:

Obejrzyjcie także:

Tu doszło do sytuacji pokazanej na nagraniu:

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska