Brutalny atak na sanitariuszkę w Wałbrzychu. Napastnikowi grożą teraz 3 lata więzienia

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
Zdjęcie ilustracyjne. Wałbrzyszanin pobił sanitariuszkę na ostrym dyżurze.
Zdjęcie ilustracyjne. Wałbrzyszanin pobił sanitariuszkę na ostrym dyżurze. Janusz Wójtowicz
Wałbrzyszanin odprowadzając rannego kolegę na ostry dyżur pobił sanitariuszkę, która chciała go opatrzeć. Zaatakował, kiedy kazano mu poczekać na wynik testu covidowego.

Do zdarzenia doszło podczas niedzielnego (23 stycznia), nocnego dyżuru. Do jednej z placówek medycznych w Wałbrzychu weszło trzech mężczyzn. Jeden z nich miał rozciętą rękę. Lekarze nakazali poszkodowanemu, by zaczekał poza gabinetem na wynik testu covidowego. Wówczas jego 27-letni, pijany i najwyraźniej zniecierpliwiony kolega, uderzył pięścią sanitariuszkę, trafiając w klatkę piersiową.

Cios był tak mocny, że kobieta chwilowo straciła oddech. Na szczęście nie odniosła obrażeń wewnętrznych. Policjanci, którzy zjawili się w placówce przebadali go alkomatem, który wykazał, że napastnik miał 2,14 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Na 27-latka został natychmiast nałożony zakaz zbliżania się do ofiary. Pozostaje także pod nadzorem policyjnym. Z racji tego, że napadł na funkcjonariuszkę publiczną, grożą mu nawet 3 lata więzienia.

ZOBACZ TEŻ:

iPolitycznie - Dominik Tarczyński - skrót 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krzysztof
26 stycznia, 21:39, Gość:

Niestety ale sama sobie zasłużyła na takie coś! Jak by się zajęła należycie pacjentem to by do tego nie doszło. Zamiast opatrzyć człowieka to wywaliła go za drzwi, niech sobie czeka i krwawi bo ona woli zabawy w srowida i teściki. A człowiek się nie liczy. Niech to będzie nauczka że najpierw się trzeba zająć pacjentem - a potem bawić się w kowidozę!!!

To jest chore. Najpierw zatrzymać krwawienie a potem testować. Co tu się dzieje?

K
Krzysztof
Bo nie chodzi żeby leczyć tylko żeby testować i szczepić.
G
Gość
26 stycznia, 21:53, swdvc:

Wyrok prawomocnie zapadnie w 2030: 3 miesiace w zawieszeniu na 2 lata i 123 zl kosztow sądowych.

Przesadzasz i marudzisz. Takie sprawy trwają góra 3 lata.

Niestety, ale od kiedy pracowników służby zdrowia zrobiono "funkcjonariuszami" stali się jeszcze bardziej bezczelni i bezkarni....

s
swdvc
Wyrok prawomocnie zapadnie w 2030: 3 miesiace w zawieszeniu na 2 lata i 123 zl kosztow sądowych.
G
Gość
26 stycznia, 17:10, Gość:

A 25 batów debil*wi na gołą du*ę i dopiero mandacik 100 batów

Tobie też - może zmądrzejesz

G
Gość
teraz dzieciom będzie głupio za tatuśka- pijaka. Chyba ze takie same wyrosły, patola z patoli.
G
Gość
A 25 batów debil*wi na gołą du*ę i dopiero mandacik 100 batów
G
Gość
Więcej testów!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie