Na razie zostały złożone w magazynie. Będą wydawane ludziom, którzy urządzają się w mieszkaniach tymczasowych.
Bezdomnych powodzian była około setka. Ewakuowano ich do szkoły nr 3. Część z nich udało już się ulokować gdzie indziej. Gmina zaadaptowała na ten cel strażnicę graniczną w Bogatyni.
Przeprowadziło się do niej 15 osób. Kolejne zamieszkają w strażnicy w Porajowie oraz byłym gimnazjum nr 2. W szkole zostało 50 osób.
- Prawdopodobnie zamieszkają w hotelu "Górnik", który gmina przejęła od kopalni Turów - mówi Marcin Kiersnowski z urzędu miejskiego w Bogatyni. Przeprowadzka odbędzie się lada dzień, bo jutro do szkoły wracają uczniowie.
Potrzeb w mieście zrujnowanym przez wielką wodę jest o wiele więcej. W Bogatyni będą niezbędne meble, pościel, materiały budowlane, sprzęt do sprzątania, środki higieniczne i pieluchy dla niemowląt. Gmina apeluje także o osuszacze. Żywność i odzież nie są już potrzebne.
Od wczoraj z miasta wyjeżdżają żołnierze. - Pozostanie tylko pododdział chemiczny - informuje gen. bryg. dr Mirosław Rozmus. Mundurowi wyjeżdżają, bo muszą zwolnić sale w szkole nr 3, gdzie byli zakwaterowani.
W Bogatyni pomagało ludziom ponad 700 żołnierzy. Udrażniali drogi, oczyszczali koryta rzek oraz wzmacniali wały. Odbudowywali także mosty i drogi. Sprzątali. - Bez nich nie poradzilibyśmy sobie - mówią powodzianie. I dziękują żołnierzom, całego serca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?