Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bankructwo to szansa dla konsumentów w kłopotach

Janusz Michalczyk
archiwum polskapress
Upadłość konsumencka to czasami jedyny ratunek, by wyzwolić się z pętli zadłużenia. Z każdym rokiem coraz więcej Polaków sięga po tę możliwość.

W 2018 roku polskie sądy ogłosiły upadłość 6570 konsumentów. Najwięcej z nich mieszka na Mazowszu (746) i na Śląsku ((469), a także w Małopolsce (335), województwie kujawsko-pomorskim ((320) oraz na Dolnym Śląsku (282). Na koncie mieli łącznie ponad 140 mln zł zaległych płatności. Na każdego z nich przypadały średnio trzy niezapłacone zobowiązania.

Bankructwo jest procesem długotrwałym i złożonym. Jego symptomy pojawiają się dużo wcześniej, zanim sprawą zajmie się sąd. W przypadku ubiegłorocznych bankrutów średni dług urósł w ciągu roku o około 4 tys. zł do kwoty 37.218 zł.
- Tyle wynosi 10-krotność przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Dla wielu dłużników to kwota zaporowa, często już nie do spłacenia – wyjaśnia Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA.

Według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, liczba bankructw osób prywatnych wzrasta stopniowo od stycznia 2015 r., kiedy złagodzono warunki upadłości konsumenckiej i obniżono jej koszty dla dłużników. Główny mechanizm pozostaje niezmienny - chodzi o uwolnienie ludzi z ciężaru długów niemożliwych do spłacenia, by umożliwić im normalne funkcjonowanie w społeczeństwie.
Wobec kogo bankruci mieli największe zadłużenie? Na tej liście na czele znajdują się firmy windykacyjne (82,9 mln zł), skupujące przeterminowane długi głównie od banków towarzystw ubezpieczeniowych i operatorów telekomunikacyjnych. Dalej są banki i firmy pożyczkowe (41,6 mln zł), administracja państwowa i samorządowa (9,5 mln zł). Na końcu listy plasują się należności z tytułu opłat za internet, telewizję, mieszkanie, prąd, wodę i mandaty za jazdę bez biletu.

Ze statystyk wynika, że większość bankrutów stanowią kobiety (53%), choć na mężczyzn przypada większa kwota. Najliczniejszą grupę bankrutów w Krajowym Rejestrze Długów stanowiły osoby w wieku 36-45 lat, przede wszystkim z miejscowości powyżej 300 tys. mieszkańców.

Przypomnijmy, że przesłanką do ogłoszenia upadłości konsumenckiej jest sytuacja, w której wartość długu przekracza wartość majątku. Po ogłoszeniu upadłości sąd wyznacza syndyka, który ustala listę wierzycieli, sporządza spis inwentarza, likwiduje cały majątek konsumenta i układa plan spłaty wierzycieli.

Natomiast gdy dłużnik nie ma majątku ani nie jest w stanie wykonywać planu spłaty, to może liczyć na umorzenie części lub całości zobowiązań.
Co istotne, rząd pracuje nad dalszym złagodzeniem przepisów. Zmieniony ma być m.in. zapis, który powoduje, że sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa.
- Na ogłoszenie upadłości będą mogły liczyć nawet te osoby, które umyślnie się zadłużyły - komentuje Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso. I dodaje, że będą one dłużej spłacać swe długi, nawet do siedmiu lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska