Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alkohol i niskie temperatury zbierają śmiertelne żniwo

Kacper Chudzik
W ciągu dwóch dni znaleziono ciała trzech martwych mężczyzn.

Głogowska prokuratura wyjaśnia przyczyny śmierci trzech mężczyzn, których ciała odnaleziono w naszym mieście. Pierwszym zmarłym był bezdomny mężczyzna, którego tożsamości wciąż nie udało się potwierdzić. Jego ciało odnaleziono w rowie melioracyjnym, w parku przy ul. Rudnowskiej.

- Wstępne wyniki sekcji zwłok wykazały, że mężczyzna zmarł w wyniku wychłodzenia organizmu. Nie wiadomo jeszcze, czy był pod wpływem alkoholu. Odpowiednie próbki, które mają to wyjaśnić, zostały przesłane do dalszych badań - mówi Barbara Izbiańska, Prokurator Rejonowy w Głogowie.

Drugi zmarły mężczyzna został odnaleziony 6 grudnia w swoim mieszkaniu. Początkowo sprawa wyglądała tajemniczo. Sąsiad zauważył przez uchylone drzwi ciało 34-letniego mężczyzny. Leżał on z głową w misce. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia mógł już tylko stwierdzić zgon.

- W tym przypadku również wykluczyliśmy udział osób trzecich - wyjaśnia podinspektor Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.

Śledczy wyjaśniają przyczyny śmierci mieszkańca bloku przy ul. Neptuna. Nieoficjalnie dowiadujemy się, że tutaj w grę prawie na pewno wchodzi alkohol. Sąsiedzi mężczyzny przyznają, że miał duże problemy z nadużywaniem napojów wyskokowych.

- Prawie cały czas, gdy go spotykałem, był pijany. No i tak to się skończyło - słyszymy od jednego z nich.

Również we wtorek, 6 grudnia, przypadkowy przechodzień odnalazł ciało innego mężczyzny na przystanku przy ul. Wojska Polskiego. 47-latek już nie żył. W tym przypadku również zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, jednak nieoficjalnie mówi się o tym, że na przyczynę śmierci mógł mieć wpływ alkohol. Mężczyzna był znany głogowskim policjantom i miał problemy z piciem. Na przystanku znaleziono przy nim butelkę z denaturatem.

Zwróć uwagę na potrzebujących pomocy

Podinspektor Bogdan Kaleta przypomina, że na widok nietrzeźwych osób, przebywających wieczorami na zewnątrz, powinniśmy interweniować. Zignorowanie tego, może narazić taką osobę na utratę życia. - Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane - mówi B. Kaleta. - Jeśli znamy kogoś starszego, żyjącego samotnie nie wstydźmy się sprawdzić i zapytać czy potrzebuje naszej pomocy - dodaje.

O nietrzeźwych osobach przebywających na dworze można informować dzwoniąc na numer 112 lub 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska