Tylu przebranych w czerwone stroje osób w jednym miejscu nie zobaczymy nigdzie na Dolnym Śląsku. Było to możliwe za sprawą Międzynarodowego Zjazdu Mikołajów, który odbywał się w niedzielę w Lwówku Śląskim.
- Przyjechali do nas goście z różnych stron Europy, między innymi z Czech, Niemiec, Ukrainy i Węgier - mówi Tadeusz Dzieżyc, dyrektor Lwóweckiego Ośrodka Kultury, który zorganizował przedświąteczne przedsięwzięcie.
W paradzie dokoła ratusza uczestniczyło ponad 250 osób. W czerwonym korowodzie szli m.in. Katarzyna Krychova, przebrana wyjątkowo za anioła, i Mirosław Chvala z czeskiej Chrastavy.
- W paradzie idziemy już po raz trzeci - mówili przytupując z nogi na nogę na siarczystym mrozie. - Cieszymy się, że możemy sprawić radość maluchom - dodali mikołaje z uśmiechem.
Po raz pierwszy do Lwówka Śląskiego przyjechał Heiko Haryg z niemieckiego Bautzen.
- Jest naprawdę cudownie i tylu kolegów - żartował niemiecki mikołaj.
Do zabawy chętnie przyłączali się mieszkańcy. Przebrane za mikołajki były m.in. gimnazjalistki Aneta Potaś i Natalia Hasanijah.
- Pomyślałyśmy, że to będzie świetna zabawa i nie myliłyśmy się - przyznały. Dziewczyny rozgrzewały się gorącym barszczem.
Świąteczna atmosfera panowała w centrum miasteczka od rana. Najpierw był bieg mikołajów, potem główna parada. Na jej czele szła orkiestra.
Podczas spotkania z mikołajami każdy mógł sobie zrobić pamiątkową fotografię i poprosić o wymarzony prezent pod choinką.
Najpierw był bieg mikołajów, potem główna parada. Na jej czele szła orkiestra.
- Taka okazja może mi się już nie trafić - tłumaczyła 14-letnia Jagoda Podkowińska, która na Boże Narodzenie przyjechała z Krakowa. Nastolatka co prawda z przymrużeniem oka potraktowała spełnienie swoich zachcianek, ale zażyczyła sobie laptopa.
Atmosferę podgrzewały kolędy i pastorałki. Na scenie występowały czeski chór i okoliczne zespoły ludowe, m.in. Jarzębinki ze Skorzenic.
Wszystko to działo się w niedzielę, w ramach jasełek. W imprezie, mimo mrozu, uczestniczyło wielu mieszkańców Lwówka Śląskiego. Kulminacyjnym punktem był orszak betlejemski, który przekazał mieszkańcom światełko pokoju. Nie zabrakło także opłatka, życzeń i wigilijnego poczęstunku. W sumie wydano kilka tysięcy pierogów z kapustą i grzybami. Do picia był gorący barszcz czerwony. Na zakończenie nad miastem rozbłysły sztuczne ognie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?