Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złomiarze zatrzymali elektrownię na Bobrze

Alina Gierak, Bernard Łętowski
Złomiarze nadal kradną, co się da. To niebezpieczne. Uszkodzili np. klapę na jazie w Starej Olesznej.

Złomiarze nie mają za grosz wyobraźni i przyzwoitości. Kradną, co tylko zdołają odkręcić, nie patrząc na to, że przez nich może zginąć wielu ludzi. Szczytem bezmyślności popisali się złodzieje, którzy niedawno uszkodzili 25-tonową klapę jazu w Starej Olesznej koło Bolesławca. Na rzece Bóbr powstała natychmiast ogromna, trzymetrowa fala. Tylko szczęśliwemu zbiegowi okoliczności można zawdzięczać, że woda nie porwała wędkarzy i nie zalała domów.

- Wał napędowy powyginał się pod naporem wody na klapę jazu - relacjonuje Janusz Gąsiorowski, pracownik elektrowni w Starej Olesznej. - Złodzieje wystraszyli się i uciekli, pozostawiając narzędzia i torbę, dzięki czemu być może uda się ich złapać - dodaje.

Siła wody była tak wielka, że wyrwała mechanizmy regulujące klapę, popękały żeliwne elementy, które bez problemów działały od czasów przed-wojennych. Nie wiadomo na razie, jakie będą koszty naprawy jazu. Każdy dzień przestoju to strata dla Jeleniogórskich Elektrowni Wodnych. Naprawa może potrwać do trzech miesięcy, bo trzeba będzie odtworzyć zniszczone elementy mechanizmu.

- Elektrownia traci na postoju 4-5 tys. zł na dobę - wyjaśnia Szczepan Sidor, kierownik Działu Ruchu Jeleniogórskich Elektrowni Wodnych. - Na razie trudno oszacować koszty naprawy poniemieckich urządzeń. Nie wiadomo też, czy opadająca klapa nie uszkodziła betonowego progu, na którym się opiera. - To jacyś bezmózgowcy - mówi krótko o złodziejach Janusz Gąsiorowski.

Elektrownia traci na postoju 4-5 tys. zł na dobę.

Na złomiarzy narzeka wiele firm i instytucji. Niszczą trakcje kolejowe, kradnąc kable paraliżują połączenia telefoniczne, wyciągając z ulic włazy od studzienek kanalizacyjnych narażają życie kierowców.

- Jedna żeliwna studzienka kosztuje od 200 do 440 zł - mówi Mariola Lipska, wiceprezes spółki Wodnik w Jeleniej Górze.
Gdy w dziurę po włazie wpadnie auto, straty idą w tysiące złotych.
- Naprawa koła, przegubów itp. to co najmniej 30 tys. zł - ocenia Jacek Dul, kierowca.

Właz od studzienki waży ok. 50 kg. W skupie można za nie-go dostać około 250 zł.
- Kilogram złomu stalowego kosztuje od 50 gr do 3 zł - informuje szef punktu złomu przy ul. Wrocławskiej w Jeleniej Górze.
Najdroższa jest miedź. Za kilogram skup płaci 12-15 zł. Właściciel ma obowiązek zapisywania, co i od kogo kupił.
- Nie może przyjąć na złom elementów, które mają jakieś cechy charakterystyczne, wskazujące, że pochodzą np. z PKP - wyjaśnia Edyta Bagrowska z jeleniogórskiej policji.

Policjanci przyznają, że walka ze złomiarzami jest trudna. Bo choć funkcjonariusze z wydziału walki z przestępczością gospodarczą regularnie kontrolują punkty skupu złomu, to rzadko złapią kogoś na gorącym uczynku.
- Złodzieje są coraz bardziej przebiegli - mówi Edyta Bagrowska. Rozbijają na drobne kawałki żelazne elementy, opalają kable telekomunikacyjne. - Nie sposób rozpoznać, skąd pochodzi złom - tłumaczy policjantka.

Giną części do hydrantów, ogrodzenia urządzeń wodnych.

W sukurs okradanym przez złomiarzy firmom przychodzą producenci.
- Żeliwne włazy zastępujemy kratkami z betonową konstrukcją - mówi Mariola Lipska. - Tych nowych włazów nie opłaca się kraść.

Niestety, złomiarze przerzucili się natychmiast na inne elementy. Giną części do hydrantów, ogrodzenia urządzeń wodnych.
- Bramy, klamki, słupy elektryczne, semafory, metalowe elementy mostów, znaki drogowe - wylicza Grzegorz Rynarczyk ze straży miejskiej w Jeleniej Górze.

Jak można zatrzymać plagę groźnych kradzieży?
- Właściciele urządzeń powinni zadbać o trwałe i widoczne ich oznakowanie - podpowiada Bagrowska. - Funkcjonariusze zwracają szczególnie uwagę na elementy pomalowane i widoczne części większych konstrukcji - dodaje Sławomir Masojć z legnickiej policji.

Za kradzież złomu grozi 5 lat więzienia (z włamaniem - 10 lat). Za sprzedaż kradzionych elementów (paserkę) - 5 lat.

Współpraca: TOW, KAB, MM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska