Przed sądem rusza dziś nowy proces w sprawie zbrodni miłoszyckiej - tej, za którą 18 lat spędził w więzieniu niewinny Tomasz Komenda. W poniedziałek, dzień przed procesem, portal GazetaWroclawska.pl był z kamerą w areszcie. Odwiedziliśmy tam Ireneusza M., oskarżonego dziś o zabicie i zgwałcenie piętnastoletniej Małgosi. - Tam było gro ludzi. Mogłem z nią tańczyć. Mogłem składać życzenia. Nie ma możliwości, żebym ją zabił. Miałem żonę. Nie ma możliwości, żebym nie tylko z nią, ale z jakąkolwiek inną dziewczyną uprawiał seks - mówi nam Ireneusz M. Zobacz całą rozmowę!
Razem z Ireneuszem M. na ławie oskarżonych zasiądzie dziś Norbert Basiura. Prokuratura zarzuca im morderstwo piętnastolatki Gosi. Bawiła się na sylwestrowej dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. Została zamordowana 1 stycznia 1997 roku.
Według prokuratury, Ireneusza M. obciążają poważne dowody. Głownie ślady genetyczne na ubraniu ofiary, w tym ślady nasienia. Mężczyzna przekonuje, że niemożliwe by te wyniki były wiarygodne.
Wideo
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!