Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia miłoszycka: "Zabił pan?" - pytamy domniemanego zabójcę

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Oskarżonego odwiedziliśmy wczoraj we wrocławskim areszcie. Zdaniem oskarżenia Ireneusza M. obciążają poważne dowody.
Oskarżonego odwiedziliśmy wczoraj we wrocławskim areszcie. Zdaniem oskarżenia Ireneusza M. obciążają poważne dowody. Janusz Wójtowicz
Przed sądem rusza dziś nowy proces w sprawie zbrodni miłoszyckiej - tej, za którą 18 lat spędził w więzieniu niewinny Tomasz Komenda. W poniedziałek, dzień przed procesem, portal GazetaWroclawska.pl był z kamerą w areszcie. Odwiedziliśmy tam Ireneusza M., oskarżonego dziś o zabicie i zgwałcenie piętnastoletniej Małgosi. - Tam było gro ludzi. Mogłem z nią tańczyć. Mogłem składać życzenia. Nie ma możliwości, żebym ją zabił. Miałem żonę. Nie ma możliwości, żebym nie tylko z nią, ale z jakąkolwiek inną dziewczyną uprawiał seks - mówi nam Ireneusz M. Zobacz całą rozmowę!

Razem z Ireneuszem M. na ławie oskarżonych zasiądzie dziś Norbert Basiura. Prokuratura zarzuca im morderstwo piętnastolatki Gosi. Bawiła się na sylwestrowej dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. Została zamordowana 1 stycznia 1997 roku.

Według prokuratury, Ireneusza M. obciążają poważne dowody. Głownie ślady genetyczne na ubraniu ofiary, w tym ślady nasienia.
Mężczyzna przekonuje, że niemożliwe by te wyniki były wiarygodne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska