Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia Miłoszycka: oskarżony o morderstwo piętnastolatki wyjdzie z aresztu?

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Ireneusz M. nie przyznaje się do winy. Wyjdzie z aresztu?
Ireneusz M. nie przyznaje się do winy. Wyjdzie z aresztu? Paweł Relikowski
Oskarżony o udział w zbrodni miłoszyckiej Ireneusz M. wyjdzie z aresztu? Tak, jeśli dzisiejsza decyzja wrocławskiego sądu apelacyjnego zostanie utrzymana w mocy w drugiej instancji. Ireneusz M. - zdaniem prokuratury – jest jednym ze sprawców morderstwa piętnastoletniej Małgosi K. To zbrodnia, za którą niewinnie siedział w więzieniu przez 18 lat Tomasz Komenda.

Gosia została zamordowana w sylwestra 1996/1997. Bawiła się na dyskotece w Miłoszycach koło Jelcza Laskowic. Zgwałcona i zostawiona na mrozie, na jednej z posesji we wsi, zamarzła. W czerwcu 2017 roku Ireneusz M. usłyszał zarzuty zabójstwa i został aresztowany. Do prokuratury doprowadzono go z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za inny gwałt.

W Sądzie Okręgowym od maja ubiegłego roku toczy się proces w tej sprawie. Oprócz Ireneusza M. jest jeszcze jeden oskarżony – Norbert Basiura. Został zatrzymany i aresztowany we wrześniu 2018 roku, ale kilka miesięcy później sąd wypuścił go, uznając, że prokuratura nie wykazała, by w jakikolwiek sposób miał utrudniać postępowanie, będąc na wolności.

Dziś wrocławski Sąd Apelacyjny rozpoznawał wniosek o przedłużenie aresztu Ireneusza M. i odrzucił go. Prokuratura może się zażalić, do tego samego sądu, ale w innym składzie. I z pewnością tak zrobi. Jeśli jednak i druga instancja decyzję utrzyma w mocy, Ireneusz M. wyjdzie na wolność. Co prawda ma jeszcze do odsiedzenia wyrok za inny gwałt, ale kara kończy mu się w pierwszych dniach września.

Jak sąd uzasadnił decyzję o wypuszczeniu oskarżonego? Główny argument za przedłużeniem aresztu to obawa, że będą na wolności, ucieknie. Bo za zabójstwo grozi mu wysoka kara, nawet dożywocie. Ale Sąd Apelacyjny – mówi nam jego rzeczniczka sędzia Joanna Lamparska – uznał, że ten argument nie jest dostatecznie dobrze udowodniony. Sąd zwrócił też uwagę, ze areszt trwa już ponad trzy lata. I musiałyby być bardzo szczególne okoliczności, by nadal utrzymywać go w mocy.

Tymczasem proces o zbrodnię miłoszycką zbliża się do końca. Główne dowody – zdaniem oskarżenia przemawiające za winą – to wyniki badań genetycznych. Na odzieży Małgosi znaleziono m.in. ślady nasienia obydwu oskarżonych. Ale ani Ireneusz M. ani Norbert Basiura do winy się nie przyznają.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska