Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zagłębie - Śląsk. NARESZCIE! Po roku wracają derby! [PRZYPUSZCZALNE SKŁADY]

Jakub Guder
infografika: Maciej Dudzik
Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław. Po rocznej banicji Zagłębia w I lidze wracają dolnośląskie derby. W niedzielę do Lubina przyjedzie Śląsk Wrocław. Faworytem nie będzie (g. 15.30).

Kibice Śląska i Zagłębia nie pałają do siebie sympatią, a co bardziej wyrywni życzą rywalom spadku. My powiemy wam jedno - brakowało nam przez ten rok derbów.

Niestety, niedzielny mecz rozegrany zostanie bez kibiców Śląska, którym karę wyjazdów odwiesiła Komisja Ligi Ekstraklasy SA. To sankcja jeszcze za odpalenie rac podczas sierpniowego meczu z Lechią Gdańsk. - Kibice trochę wbili sobie gwóźdź... Będzie ich brakowało. Szkoda. Musimy sobie radzić bez nich, ale myślami pewnie będą z nami - mówi Mariusz Pawełek, kapitan Śląska Wrocław.

Patrząc na tabelę i ostatnie wyniki faworytem tego meczu powinno być Zagłębie, ale z drugiej strony lubinianie nie zachwycili w spotkaniu z Lechią. - Zagłębie może być traktowane jako faworyt. Ja jednak uważam, że w meczu derbowym nie da się wskazać faworyta - mówi napastnik Zagłębia Michał Papadopulos. - W takim dniu nikogo nie interesują ostatnie wyniki czy forma drużyny. To zawsze specyficzny mecz, zagrałem kilka takich spotkań i różnie się układały - dodaje Czech, który w ostatnim czasie jest w bardzo dobrej formie. Strzelał gole w czterech kolejnych spotkaniach. - Piłka nożna nie jest dla indywidualistów, życiowe rekordy mnie nie interesują. Będę szczęśliwy, jeśli wygramy i nieważne kto strzeli - kończy Papadopulos.

To będą pierwsze derby dla Krzysztofa Danielewicza, który w latach 2008-2011 był zawodnikiem Zagłębia. - Nie grałem jednak w pierwszym składzie - zaznacza pomocnik. - Jestem wrocławianinem i zwycięstwo w takim meczu byłoby niesamowitym uczuciem - mówi.

Krzysztof Danielewicz: Byłem w Zagłębiu, ale jestem wrocławianinem

Uczucia to jedno, ale Śląsk zwyczajnie potrzebuje punktów. Trzecia porażka z rzędu zapewne wprowadziłaby na Oporowskiej trochę nerwowości. We Wrocławiu doceniają jednak klasę rywala i nie ma dla nich znaczenia, że Zagłębie to beniaminek. - Te różnice się zatarły. Zarówno Zagłębie, jak i Termalica prezentują poziom ekstraklaso-wy i nie ma co patrzeć na to, czy to jest beniaminek, czy nie - kończy Danielewicz.

Ekstraklasa, 10. kolejka
Piątek:
Ruch Chorzów - Pogoń Szczecin (godz. 18, Eurosport 2), Jagiellonia Białystok - Lechia Gdańsk (20.30, Canal+ Sport).
Sobota: Termalica Bruk-Bet Nieciecza - Górnik Łęczna (15.30, Canal+ Sport 2), Korona Kielce - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18, Canal+ Sport), Piast Gliwice - Wisła Kraków (20.30, Canal+ Sport).
Niedziela: Zagłębie Lubin - Śląsk Wrocław (15.30, Canal+ Sport 2), Górnik Zabrze - Legia Warszawa (15.30, Canal+), Cracovia - Lech Poznań (18, Canal+).

Strzelcy:
10 goli - Nemanja Nikolić (Legia Warszawa),
5 goli - Martin Nešpor (Piast Gliwice), Michal Papadopulos (Zagłębie Lubin), Łukasz Zwoliński (Pogoń Szczecin).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska