Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ząbkowice Śląskie: Ratusz się wali, a burmistrz nie pęka

Natalia Wellmann
Ratusz w Ząbkowicach Śl. jest w fatalnym stanie
Ratusz w Ząbkowicach Śl. jest w fatalnym stanie Dariusz Gdesz
Ratusz w Ząbkowicach Śl. jest w złym stanie technicznym i zagraża bezpieczeństwu. I choć inspektor nadzoru budowlanego nakazał burmistrzowi zamknięcie budynku, ten uważa, że nie ma takiej potrzeby. Sprawa trafi do prokuratury.

- Nic więcej już zrobić nie mogę - mówi Marian Ziemczonek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Ząbkowicach Śl., który już w marcu wydał decyzję o natychmiastowym zamknięciu ratusza. Ale burmistrz ją zignorował. - Nawet grzywna w wysokości 15 tys. zł nie zadziałała - dodaje Ziemczonek.

Sprawa jest pilna. Ratusz, w którym mieszczą się Urząd Stanu Cywilnego i miejska biblioteka, jest w opłakanym stanie. Ściany pękają, tynk odpada, stropy są zniszczone, a wieżyczki z piaskowca grożą zawaleniem. Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej.

- Potwierdzają to ekspertyzy budowlane, które leżą na moim biurku - podkreśla Ziemczonek. Doskonale pamięta, jak kilka lat temu ze zniszczonego starego zegara na wieży ratuszowej odpadła jedna cyfra. Ważący dwa kilogramy element o mały włos nie zranił przechodzącego akurat mężczyzny. Dlatego sam do tego budynku woli nie wchodzić.

700 tys. zł będzie kosztował remont ratusza w Ząbkowicach. Prace potrwają minimum 4 miesiące

- Sztukaterie, gzymsy, to wszystko trzyma się na słowo honoru, bo podtrzymujące je śruby są już mocno skorodowane - dodaje Ziemczonek.

Jego zdaniem remont obiektu powinien być wykonany natychmiast, a ratusz wyłączony z użytkowania na czas prac budowlanych. Ale burmistrz nie chce się na to zgodzić. - Remont tak, zrobimy, ale ratusza nie zamknę - mówi Krzysztof Kotowicz. - USC może bym jeszcze gdzieś upchnął, ale biblioteki nie dam rady.

A co z bezpieczeństwem ludzi? Zdaniem burmistrza Kotowicza, sytuacja nie jest tak groźna, jak przedstawia inspektor. - Gwarantuję, że nikomu nic na głowę nie spadnie - zapewnia. I dodaje, że lada moment rozpocznie się remont. Miasto wyda na ten cel 700 tys. zł.

Dzisiaj do najbardziej zagrożonych pomieszczeń w ratuszu nikt nie ma dostępu. Nawet śluby udzielane są w poczekalni, bo strop w głównej sali może się zawalić.

- Rodzice boją się dzieci puszczać do czytelni. Dzwonią przerażeni i pytają, czy coś im grozi. Odetchnę z ulgą, gdy remont się skończy - przyznaje Helena Wolnik-Kliber, dyrektor biblioteki.

Z problemem pękających kamienic Ząbkowice Śl. borykają się od dawna. Do tej pory takie pęknięcia zauważono na kilkunastu obiektach, m.in. na dwóch kościołach, ratuszu, murach oporowych, ruinach zamku i na krzywej wieży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska