O wycince poinformowały grupy: Gminni Aktywiści oraz stowarzyszenie Żywica.
"Od początku kibicowaliśmy tej inwestycji, bo jest ona bardzo potrzebna. W naszej gminie praktycznie nie ma dróg rowerowych - mówią Gminni Aktywiści.
Tylko dlaczego w tym - ekologicznym przecież - celu niszczy się drzewa?
"Najlepszym przykładem jest, a właściwie był, szpaler dorodnych drzew przy wylocie z Domaszczyna w kierunku Szczodrego, wzdłuż ulicy. Naturalne wydawało się poprowadzenie ścieżki za tymi drzewami. W końcu przyjemniej jedzie się pod drzewami, a nie na "patelni". Stało się jednak inaczej, drzewa zostały wycięte" - dodają Gminni Aktywiści.
W planach wycinki jest nawet dąb szypułkowy o ponad 4,5 metrowym obwodzie pnia.
"W Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego drzewo to oznaczone jest na mapie symbolem drzewa pomnikowego, a w załączniku do MPZP jasno napisano, że drzewa pomnikowe mają być objęte bezwzględną ochroną" – informuje stowarzyszenie Żywica.
Gminni Aktywiści zwracają również uwagę na fakt, że plan drogi nigdy nie został skonsultowany z samymi mieszkańcami.
"Liczymy się z tym, że nasze stanowisko zostanie odebrane jako bezpardonowy atak na Urząd Gminy. Uważamy, że w tej sprawie popełniono sporo błędów, a największym z nich był brak konsultacji przebiegu tej drogi i zakresu prac z mieszkańcami. W końcu to dla mieszkańców ma być ta droga. Niewątpliwie bardzo potrzebna i przez wielu wyczekiwana - dodają aktywiści.
Na pytanie, czy drogi rowerowej nie można było poprowadzić inaczej, wójt gminy Długołęka Wojciech Błoński dotąd oficjalnie nie odpowiedział.
"Dlaczego nikt nie mówi o tym, ile drzew udało nam się uratować?" - odpowiedział nam pytaniem na pytanie w rozmowie telefonicznej.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?