18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy medycy badają tabletki odchudzające. Mogą nas odchudzić... na śmierć

Marcin Walków
Tabletki - zdjęcie ilustracyjne
Tabletki - zdjęcie ilustracyjne fot. Tomasz Gola
Niewydolność nerek, jaskra, uszkodzenia wątroby, układu nerwowego – to dopiero początek listy skutków ubocznych, które powodują substancje toksyczne, znajdujące się w preparatach wspomagających odchudzanie. Toksykolodzy z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wzięli je właśnie pod lupę.

Polacy coraz chętniej zażywają suplementy diety. Wartość tego rynku w Polsce w ubiegłym roku wyniosła nawet 2,5 mld zł. Są wśród nich również te, wspomagające odchudzanie. To głównie spalacze tkanki tłuszczowej i środki hamujące łaknienie. Część z nich może zawierać substancje niebezpieczne dla zdrowia i życia.

Pracownicy Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu do końca roku prowadzą bezpłatne badania składu suplementów diety wspomagających odchudzanie. Wystarczy przesłać lub przynieść do Katedry Medycyny Sądowej przy ul. J. Mikulicza-Radeckiego 4 środek w oryginalnym opakowaniu. Wypełniając ankietę i podając swój adres e-mail, nadawca otrzyma odpowiedź z wynikami.

- Otrzymaliśmy dotychczas 30 próbek tabletek, odżywek, herbatek i znajdujemy w nich to, czego się spodziewaliśmy, przede wszystkim sibutraminę – mówi dr Marcin Zawadzki. Stosowana była jako lek anorektyczny w leczeniu otyłości, ale w 2010 roku została zakazana ze względu na skutki uboczne.

- Podnosi gwałtownie ciśnienie, zwiększając ryzyko wystąpienia zawału mięśnia sercowego, czy udaru mózgu. U stosujących ją osób stwierdzono również odległe w czasie występowanie psychoz – dodaje Zawadzki. Maksymalna stosowana dawka terapeutyczna tej substancji wynosiła 15 mg, tymczasem wrocławscy toksykolodzy w przysłanych próbkach suplementów stwierdzili dawkę nawet 3-4-krotnie większą.

- To oznacza, że już jedna tabletka może spowodować zagrożenie życia – przestrzega dr Zawadzki.

Więcej o tabletkach na odchudzanie - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Suplementy diety to środki spożywcze, których celem jest uzupełnienie normalnej diety, będące skoncentrowanym źródłem witamin, składników mineralnych lub innych substancji, które wykazują efekt odżywczy lub fizjologiczny – tak głosi ich definicja. Są dostępne w aptekach, sklepach i w internecie. W przeciwieństwie do leków ich wprowadzenia nie poprzedzają badania kliniczne czy też badania składu. Producent musi tylko powiadomić o nich Główny Inspektorat Sanitarny, który prowadzi wykaz suplementów diety.

- Tak naprawdę nie możemy być pewni, co znajduje się w ich składzie. Ogromnym problemem jest fałszowanie i podrabianie suplementów. Preparat „A” kupiony w aptece nie musi być tym samym, który kupimy w internecie. Suplementy o identycznej nazwie mogą mieć zupełnie inny skład i wygląd - mówi dr Marcin Zawadzki. Potwierdzają to wyniki prowadzonych teraz badań.

Co niebezpieczne substancje robią w preparatach odchudzających? Dr Zawadzki zwraca uwagę na ich ceny. To drogie środki. Na aukcjach internetowych popularne "spalacze tłuszczu" kosztują od 30 do nawet 150 zł.

– By ktoś zechciał je kupić ponownie, musi zauważyć efekt i to szybko – dodaje. Sibutramina w tak dużych dawkach jakie stwierdzono, pozwala stracić nawet 25 kg miesięcznie.

Jak zatem poznać, który środek odchudzający jest skuteczny? - Nie znam takiego. Gdyby istniał, nie byłoby problemu otyłości na świecie – stwierdza toksykolog z Wrocławia. Bezpieczne są natomiast preparaty zawierające np. błonnik. W Polsce dostępny jest tylko jeden lek, ograniczający wchłanianie tłuszczów z przewodu pokarmowego. - Osobom, chcącym bezpiecznie zgubić zbędne kilogramy, zostaje konsultacja z lekarzem, dietetykiem i ćwiczenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska