Robotnicy wezwali saperów, ponieważ podczas pracy na rusztowaniu w ścianie katedry na wysokości 40 metrów znaleźli dwa kawałki metalu, które przypominały im pociski artyleryjskie.
Nie mylili się. Saperzy zidentyfikowali niewybuchy jako dwa przeciwpancerne pociski artyleryjskie produkcji radzieckiej o kalibrze 50 mm. Wbiły się w ścianę bardzo głęboko, nieznacznie wystawały z elewacji. Są to pozostałości z II wojny światowej.
Saperzy przyznają, że pocisk znaleziony w ścianie, w dodatku na tak dużej wysokości to niecodzienny widok.
- Takie wezwania są dość rzadkie. W mojej karierze podobne zdarzyły się tylko kilka razy. Pociski wbijają się w ścianę tak mocno, że zostają tam na wiele lat i są znajdywane dopiero współcześnie, na przykład przy pracach remontowych, jak w katedrze św. Marii Magdaleny. Z dołu niewybuchu nie było widać - mówi st. chorąży Przemysław Parol z patrolu saperskiego.
Pociski zostały już zdetonowane na poligonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?