Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianin namalował górski krajobraz na szarych garażach sąsiadów. Wszyscy są zachwyceni!

Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Wideo
od 16 lat
Murale we Wrocławiu pojawiają się na wielu ścianach, ale ten, który powstał niedawno na Szczepinie jest wyjątkowy. Jego autorem jest mieszkaniec, który postanowił zrobić coś miłego dla sąsiadów i upiększyć ich garaże. Efekt jest fantastyczny!

Murale we Wrocławiu zdecydowanie upiększają miejską przestrzeń. Mają różnorodne motywy, zmieniają oblicza osiedli i często upamiętniają istotne wydarzenia lub ważne postaci. Nowy mural, który powstał na Szczepinie może wyróżnić się dodatkowym aspektem - powstawał stopniowo przez kilka lat, a jego autor uwiecznił na nim swoje ulubione widoki. Jak to się stało, że wszyscy go podziwiają?

Mural możemy zobaczyć idąc wzdłuż ulicy Żagańskiej. Górskie panoramy urozmaicone kilkoma ciekawymi detalami są również widoczne z oddali. Jadąc pociągiem, między stacją kolejową Mikołajów a Popowicami zobaczymy mural z okna.

Wspólna praca dziadka i wnuka

Mural namalował pan Maciej, który jak twierdzi chciał upiększyć okolicę i zrobić coś miłego dla sąsiadów. Obecny kształt malunku powstawał partiami od 2021 roku, choć tak na prawdę pierwsze dzieło - na garażu autora, istnieje od 2013 roku. Tunel kolejowy powstał trochę przez przypadek dzięki wspólnej zabawie z wnuczkiem.

- Tak na prawdę nigdy nie malowałem na poważnie, a mój pierwszy mural powstał dzięki wnukowi, który bawił się farbą w sprayu. Potem uznałem, że spróbuję namalować tam coś więcej - wspomina skromnie pan Maciej.

Zobacz także: Ekologiczny mural oczyszcza powietrze!

Mural na przestrzeni lat pokrył całą ścianę frontową garaży. Pierwsze dzieło zainspirowane było tunelem kolejowym w Długopolu - Zdroju. Ponieważ pan Maciek wraz z żoną kochają podróże w góry, a w szczególności alpejskie szczyty, wybór na kolejne części ściany był oczywisty.

- Na najnowszym muralu jest widok na Alp w austriackim Tyrolu z perspektywy mostu Europa. Znajdziemy tam także wieżę na szczycie Wielkiej Sowy i sam wiadukt w Insbrucku. Dodałem kilka szczegółów jak paralotnie czy górskie chatki - mówi pan Maciej.

Mural zero waste

Mural nie tylko jest piękny, ale także ekologiczny. Powstał głównie z farb, których nie wykorzystali sąsiedzi pana Macieja. Choć pan Maciej skromnie twierdzi, że jest malarzem amatorem, przyznaje, że bardzo cieszy go taka forma aktywności. Dodaje także, że być może w przyszłości zobaczymy więcej jego dzieł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska