Obaj uniewinnieni - zdaniem prokuratury - mieli być winni nieprawidłowości związanych m.in. z budową nnowego gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej. W lipcu ubiegłego roku Sąd Okręgowy uniewinnił ich. Teraz wyrok jest już prawomocny.
Sąd Apelacyjny orzekł, ze prof. Kołaczkiewicz i dyrektor Pelczar nie działali na szkodę uczelni. Przeciwnie. Robili wszystko co jest możliwe dla jej dobra.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że to prof. Kołaczkiewicz zauważył nieprawidłowości przy przetargu na wykonawcę gmachu Biblioteki Uniwersyteckiej. I natychmiast zawiadomił Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Był uważany za osobę uczciwą i bezkompromisową - podkreślał sąd w uzasadnieniu wyroku.
Przed sądem pierwszej instancji w tej sprawie stanęło siedem osób. Głównego oskarżonemu Cezaremu T. prokuratura zarzucała 12 przestępstw. W lipcu ubiegłego roku został skazany za siedem, a z pozostałych został uniewinniony. Sąd Apelacyjny nakazał powtórzenie procesu co do dwóch zarzutów, z których Cezary T. został uniewinniony. Powtórzony będzie też proces dotyczący jednego z inżynierów z budowy biblioteki. Prokuratura zarzucała mu m.in. poświadczenie nieprawdy w jednym z dokumentów z budowy. Sąd Okręgowy umorzył warunkowo postępowanie, czyli uznał winę ale zrezygnował z kary. Teraz będzie musiał raz jeszcze ocenić tę sprawę.
Przypomnijmy też, ze w związku z aferą korupcyjną przy budowie Biblioteki Uniwersyteckiej aż dziewięć osób zrezygnowało z procesu, przyznało się do winy i dobrowolnie poddało karze. Jeszcze w 2006 roku wszyscy zostali skazani na kary w zawieszeniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
