- Czy znacie jakieś wulkany? - tym pytaniem prowadzące panie rozpoczęły spotkanie z dziećmi dotyczące wulkanów. - Ja znam, ja znam - wyrywał się Maciej. - Góra Św. Anny jest "wybuchniętym" wulkanem, który śpi – wyjaśnił.
W zajęciach wzięła udział ósemka dzieci. - Z wulkanów, co nie śpią wypływa, ciepły płyn, lawa - uzupełnił Oskar. - Wcale nie ciepły, tylko gorący, bardzo gorący - sprecyzowała Ida.
Dzieci dostały od pań prowadzących plastelinę w kolorze ziemi i plastikowe kubki. Później wsypały do wulkanów tajemniczy proszę i dolały do środka czerwonego płynu. Dzięki reakcji chemicznej składniki spieniły się, prowadząc do wylania się z małych wulkanów piany. Dzieci porównywały, który z modeli wyprodukował więcej lawy.
Czy im się podobało? - Bardzo - odpowiadają chórem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?