Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Wiecznie czerwone światło dla kierowców na pl. Bema (ZDJĘCIA)

AMW
Kierowcy jadący do strony ul. księcia Józefa Poniatowskiego, którzy na pl. Bema chcą skręcić w ul. Drobnera nigdy nie mają światła zielonego. Aby przejechać przez to skrzyżowanie, muszą czekać na "zieloną strzałkę". Takie rozwiązanie zdaniem kierowców bardzo spowalnia w tym miejscu ruch.

Kierowcy, którzy chcą przejechać z ul. Poniatowskiego w kierunku Drobnera napotykają na przeszkodę na pl. Bema. Dla skręcających w prawo nie pojawia się światło zielone, tylko strzałka kierunkowa. Świeci się ona w momencie, gdy zielone mają samochody jadące na wprost z ul. Sienkiewicza lub gdy piesi, przechodzący przez Poniatowskiego mają światło zielone. Powoduje to, że tylko dwa, góra trzy samochody zdążą przejechać. Dodatkowym utrudnieniem są przepisy ruchu drogowego, zgodnie z którymi przy zaświeceniu się zielonej strzałki kierunkowej każde z przejeżdżających aut musi się zatrzymać, by sprawdzić, czy może włączyć się do ruchu. Działa to podobnie do znaku stop. Biorąc to pod uwagę korki tworzą się w tym miejscu nie tylko podczas porannego i popołudniowego szczytu, ale są tam niemal cały czas.

Systemy sygnalizacji świetlnej ustala Wydział Inżynierii Miejskiej wrocławskiego magistratu. Zapewne każdy się zgodzi, że nie jest to łatwe zadanie, ale dziwi zupełny brak światła zielonego na pl. Bema.

- Wybraliśmy optymalne rozwiązanie - mówi Katarzyna Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej. - To jedyne takie rozwiązanie, które jest zgodne z prawem (a dokładniej z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach) i równocześnie umożliwia najdłuższe wyświetlanie sygnału zielonego - mimo, że tylko warunkowego - dla pojazdów. Na tym skrzyżowaniu były analizowane różne programy sygnalizacji świetlnej, ale właśnie ten zapewnił największą "przepustowość" tego skrzyżowania - dodaje Katarzyna Kasprzak.

Wydział Inżynierii Miejskiej wyjaśnia, że włączenie po prostu zielonego światła do skrętu w prawo spowoduje skrócenie czasu przejazdu aut jadących w kierunku Drobnera - urzędnicy wyliczyli, że tym samym przez skrzyżowanie przejechałoby jeszcze mniej aut niż teraz. Poza tym po włączeniu pełnego zielonego, trzeba będzie do niego dostroić nie tylko światła na tym skrzyżowaniu, lecz również na przylegających. Prowadzone analizy pokazały, że wówczas przejechałoby mniej aut. Obecnie w ramach ITS trwają kontrole dotyczące pracy sygnalizacji i jego ustawień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska