Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Uruchomiono pierwszy bank mleka dla noworodków

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Ewa Cetera-Iwańska deklaruje, że zostanie dawczynią, jak tylko przestanie karmić swoją córkę, Janę.
Ewa Cetera-Iwańska deklaruje, że zostanie dawczynią, jak tylko przestanie karmić swoją córkę, Janę. Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Bank mleka na Dolnym Śląsku jak stacja krwiodawstwa - będzie za darmo przyjmował i rozdysponowywał mleko kobiece nie tylko po całym Wrocławiu, ale też i województwie. Dziś w szpitalu przy ulicy Borowskiej oficjalnie otwarto pierwszy dolnośląski bank mleka.

- Już myślę, żeby zostać dawczynią - przyznaje się Ewa Cetera-Iwańska, mama dwuletniej Jany i deklaruje, że gdy tylko skończy karmić córkę, będzie chętna oddać mleko do banku.

Pierwszy na Dolnym Śląsku bank mleka ma pomagać tym noworodkom, których mamy nie produkują własnego mleka. - Utworzenie tego banku było moim marzeniem - przyznaje ordynator kliniki neonatologii, prof. Barbara Królak-Olejnik.

Mleko z banku trafi do dzieci najbardziej potrzebujących, czyli głównie wcześniaków, ale także tych noworodków, których mamy z różnych przyczyn nie mogą ich karmić piersią. - W tej chwili mamy na oddziale pacjentki z nowotworami, więc to właśnie ich dzieci będą potrzebowały mleka z banku - mówi Lucyna Świderska, położna ze szpitala przy ul. Borowskiej.

Dziś oficjalnie otwarto dwa pomieszczenia,w których mieści się bank mleka - pierwsze przeznaczone do konsultacji z pacjentkami i drugie, w którym znajduje się pasteryzator, urządzenie do badania składu mleka i specjalna zamrażarka na mleko kobiece.

- Będziemy rozdysponowywać mleko, tam gdzie będzie potrzebne - oznajmia Piotr Pobrotyn, dyrektor szpitala przy ul. Borowskiej i podkreśla, że wszystko będzie odbywać się nieodpłatnie dla drugiej placówki, która będzie mleka potrzebowała.


Jak oddać mleko do banku mleka?

Najpierw należy zgłosić się do szpitala na oddział neonatologii, przy którym działa bank mleka. Potem trzeba przejść badania kontrolne i w przypadku braku dyskwalifikacji można już bez przeszkód zostać dawczynią. Najbardziej pożądanymi dawczyniami mleka są kobiety w drugim lub trzecim miesiącu po urodzeniu dziecka, gdyż mają już ustabilizowaną laktację.

- Kurier będzie raz w tygodniu przyjeżdżał do dawczyni po mleko i będzie je transportował do szpitala - mówi Lucyna Świderska. - Potem mleko będzie pasteryzowane w temperaturze 4 st. Celsjusza i zamrażane - dodaje.

Istotne są tu warunki, w których przechowuje się mleko. Służą do tego specjalne buteleczki (o pojemności 80 i 130 ml). Mleko musi też, zarówno przed jak i po pasteryzacji, przebywać w zamrażarce w temperaturze -20 stopni Celsjusza. Mleko w banku jest przechowywane maksymalnie do pół roku.

- Kiedy jest taka potrzebna, mleko się rozmraża w podgrzewaczach lub w kąpieli wodnej i podaje przede wszystkim wcześniakom, które nie mogą być karmione przez swoje matki - tłumaczy położna Świderska.

Jedna buteleczka mleka nie jest rozmrażana tylko dla jednego dziecka, lecz jest rozlewana do strzykawek i podawana wszystkim dzieciom, które tego mleka potrzebują. Mleko z butelki musi być rozdysponowane maksymalnie w 4 godziny. Po tym czasie niewykorzystana partia mleka z jednej butelki musi zostać zutylizowana.

Utworzenie banku mleka kosztowało 333 tys. zł., z czego 317 tys. dołożyło miasto.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska