Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Spółdzielnia zamknęła drogę. Miasto umywa ręce

Ewa Wilczyńska
Na ulicy Kłodnickiej spółdzielnia postawiła szlaban, bo nie chce odpowiadać za to, co się dzieje na drodze. Miasto też umywa ręce
Na ulicy Kłodnickiej spółdzielnia postawiła szlaban, bo nie chce odpowiadać za to, co się dzieje na drodze. Miasto też umywa ręce Paweł Relikowski
Spółdzielnia Gądów zablokowała dojazd do szkoły przy ulicy Kłodnickiej. Chciałaby, żeby o drogę zadbało w końcu miasto. A Anna Bytońska z wrocławskiego magistratu mówi, że to przecież droga publiczna w posiadaniu gminy i żadnego szlabanu tam nie ma.

- Na początku tego roku szkolnego czekała nas niemiła niespodzianka. Na drodze dojazdowej do szkoły stanął szlaban - opowiada pani Katarzyna, której dziecko uczy się w Zespole Szkół nr 20 we Wrocławiu. Zdenerwowana mama dodaje, że są tam również oddziały muzyczne, w związku z czym rodzice dowożą swoje dzieci z całego Wrocławia. - A te mają nierzadko ciężkie instrumenty - dodaje.

Drogę dojazdową do szkoły zamknęła spółdzielnia Gądów. Nie jest to tak naprawdę nowa sytuacja, bo już rok temu na ul. Kłodnickiej pojawiły się znaki zakazujące wjazdów. Ale że nikt się nie stosował do znaków, to w tym roku dołączył do nich szlaban.

- Rodzice mają do dyspozycji parking tuż obok szkoły - zaznacza Marek Klimek, zastępca prezesa spółdzielni Gądów. Przyznaje, że na początku roku szkolnego skarg od rodziców było sporo, teraz jednak sytuacja się uspokoiła. Ludzie przywykli.

Ale dla spółdzielni ta droga to też kłopot. - Zamknęliśmy ją, bo nie chcieliśmy, by doszło do wypadku. Poza tym, utrzymanie drogi sporo nas, jako spółdzielnię, kosztuje, a tak naprawdę nasi mieszkańcy prawie z niej nie korzystają - tłumaczy Klimek.

Dlatego spółdzielnia od dawna prowadzi rozmowy, by ul. Kłodnicką zaczęło zarządzać miasto. Rozmowy jednak do niczego nie doprowadziły, więc sprawa trafiła do sądu.

- Droga nie prowadzi do naszych budynków, a jedynie do szkoły. Tego zaś, że korzystają z niej głównie kierowcy spoza osiedla, dowodzi ekspertyza biegłego, który określił współczynnik używalności - opowiada Klimek.

Dlatego spółdzielnia wnioskuje, by drogą zarządzała gmina. A jeżeli zarządzać nie chce, to niech chociaż partycypuje w obowiązkach. Bo za naprawy, odśnieżenie czy sprzątanie ktoś płacić musi. Jak wyliczyli w spółdzielni, kosztowałoby to miasto 1000 zł miesięcznie.

Niby niewiele, ale sprawa ciągnie się od dawna. Spółdzielnia wniosek złożyła w marcu. O problemie informowała jeszcze wcześniej. Gmina wciąż się zapoznaje z wnioskiem.

Z tym zapoznawaniem idzie powoli, bo na nasze pytanie dlaczego miasto nie zgodziło się przejąć ul. Kłodnickiej, Anna Bytońska z wrocławskiego magistratu odpowiedziała, że to przecież droga publiczna w posiadaniu gminy. Zastrzegła też, że żadnego szlabanu tam nie ma.

ZOBACZ TEŻ:
Nowe ławki, latarnie, chodniki, ścieżki rowerowe i miejsca parkingowe - budowa placu miejskiego na Gądowie Małym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska