Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Prokuratura sprawdza polisy oferowane przez Towarzystwo Europa. Wpłynęło doniesienie

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Jak mówi ekspert z biura Rzecznika Finansowego Cezary Orłowski, połączenie ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym to skomplikowany produkt
Jak mówi ekspert z biura Rzecznika Finansowego Cezary Orłowski, połączenie ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym to skomplikowany produkt Marcin Obara
Do wrocławskiej prokuratury trafiło zawiadomienie o przestępstwie. Dotyczy Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie Europa i oferowanej przez nie polisy na życie połączonej z możliwością oszczędzania. Zawiadamiający piszą o "niewiarygodnie oszukańczych polisach". Polisach, które – zamiast zysków – przynoszą spore straty.

Firma – z centralą we Wrocławiu – z zarzutami się nie zgadza i przekonuje, że szanuje reguły rynkowe oraz przepisy prawa. Ale zawiadamiający – czyli Stowarzyszenie "Przywiązani do polisy" - powołują się na wyrok warszawskiego sądu cywilnego sprzed kilku miesięcy. Jeden z klientów wygrał z Europą przeszło pół miliona złotych. Uzasadniając decyzję sąd stwierdził, że polisa Towarzystwa ma "oszukańczy charakter" więc jest nieważna.

Wyrok jest nieprawomocny. Firma się z nim nie zgadza. - Zdecydowanie nie zgadzamy się i złożyliśmy apelację. Zawsze działaliśmy i działamy zgodnie z obowiązującymi regulacjami prawnymi – mówi rzeczniczka Towarzystwa Alicja Hamkało. Doniesienie trafiło do prokuratury rejonowej Wrocław Krzyki Zachód .

- Na Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Europa mamy dużo skarg – mówi nam tymczasem Cezary Orłowski z Biura Rzecznika Finansowego. Instytucji, która zastąpiła dawnego Rzecznika Ubezpieczonych. - . Dotyczą ofert, które łączą w sobie ubezpieczenie na życie z funduszem inwestycyjnym. Problemem jest grupa produktów, w których zaraz po wpłaceniu składki następuje gwałtowny spadek wartości zainwestowanych pieniędzy. To są zwykle polisy zawierane na 10 lub 15 lat. Obiecywane są klientom duże zyski z inwestycji. W praktyce jak ktoś – po zakończeniu umowy - odzyska w 100 procentach to co wpłacił to jest już sukces.

- Część składki klienta jest wpłacana do funduszu inwestycyjnego i przeliczana na "jednostki uczestnictwa" - dodaje Orłowski. - Pieniądze gromadzone w tych funduszach – jak zapewnia firma ubezpieczeniowa – są inwestowane. Problem z produktami Towarzystwa Europa polega na tym, że nie wiadomo na czym polegają te inwestycje. Tajny jest też wzór, w oparciu o który przelicza się zgromadzone w funduszu pieniądze na wartość jednostki uczestnictwa. A gdy ktoś chce zerwać umowę przed jej końcem – widząc topniejące oszczędności - musi wnieść "opłatę likwidacyjną". A ta opłata skonstruowana jest w ten sposób, że – w początkowych latach trwania polisy - pochłania znaczną część oszczędności, które jeszcze zostały na rachunku inwestycyjnym.

Wysokością tych opłat zajmował się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z decyzji, wydanej kilka dni temu, wynika, że Towarzystwo powinno te opłaty obniżyć.

CZYTAJ DALEJ: Jak tłumaczy się Europa?

Europa skargi swoich klientów tłumaczy "niewłaściwym rozumieniem ubezpieczenia przez klientów". Ewentualnie przekonaniem, że jest to produkt krótkoterminowy. - Nasze ubezpieczenia inwestycyjne są mocno zdywersyfikowane. Od lat dopasowujemy je do możliwości inwestycyjnych na rynku i potrzeb klientów. Z całą pewnością model działania jest zgodny z prawem, jak i rynkowymi standardami współpracy z dystrybutorami – zapewnia Alicja Hamkało.

W informacji rozesłanej do mediów przez :Przywiązanych do polisy" czytamy fragment odnoszący się do uzasadnienia warszawskiego wyroku cywilnego. "Szczegółowa analiza produktu ubezpieczeniowego jaką sąd przeprowadził w trakcie wieloletniego postępowania wskazuje na to, że Ubezpieczyciel, tak skonstruował umowę, by na niej zawsze zarobić kosztem ubezpieczonego, starannie ukrył mechanizmy godzące w interesy ubezpieczonego i w podstępny sposób doprowadził go do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem."

Co na to Alicja Hamkało? - Zarzuty te są całkowicie bezpodstawne, ponieważ informacje na temat mechanizmów działania ubezpieczenia oraz wysokości opłat w oferowanych przez TU na Życie Europa produktach są jawne. Każdy klient, zanim zdecyduje się na dany produkt, otrzymuje wszelkie informacje niezbędne do podjęcia decyzji o przystąpieniu do ubezpieczenia. Są one zawarte w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (wcześniej: w Warunkach Ubezpieczenia), Regulaminie Ubezpieczeniowego Funduszu Kapitałowego oraz Tabeli Opłat i Limitów.

- Brytyjski nadzór finansowy stwierdził, że tego typu produkty nie powinny być oferowane konsumentom na rynku. W pełni popieram ten punkt widzenia – przekonuje tymczasem ekspert z biura Rzecznika Finansowego Cezary Orłowski. -To skomplikowany produkt. Połączenie ubezpieczenia na życie z funduszem inwestycyjnym. Warunki umowy są tak niejasne, że nawet ja, jako prawnik, miałem problemy z ich zrozumieniem. Obszerność umów, trudny język, którym je napisano, zniechęca do czytania. Dlatego najczęściej klienci bazują na tym czego dowiedzą się od sprzedawcy.

W zawiadomieniu o przestępstwie padają bardzo mocne słowa. O oszustwie a nawet o zorganizowanej grupie przestępczej. Prokuratura ma 30 dni na rozstrzygnięcie, czy doniesienie uzasadnia konieczność wszczęcia śledztwa. Jeżeli nie, to zapadnie decyzja odmawiająca śledztwa w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska