Wrocław: Nowe przystanki wiedeńskie w trzech miejscach w mieście (SPRAWDŹ)

Czym jest przystanek wiedeński? Przypomnijmy, że jest on tworzony w miejscu, gdzie tramwaje zatrzymują się na torowisku, na środku ulicy. Piesi, żeby dojść do wozu MPK muszą przejść przez pas ruchu. Właśnie w tym miejscu poziom ulicy jest podniesiony, a nawierzchnia pomalowana na czerwono. Ma to uświadomić kierowcom, że tu zatrzymuje się tramwaj i trzeba uważać na pieszych, którzy do niego wsiadają. Gdy tramwaj nie stoi na przystanku kierowcy mogą jeździć tym fragmentem jezdni.

Takie rozwiązanie zastosowano już na ul. Glinianej. Choć początkowo wywoływało ono sporo kontrowersji to po pewnym czasie kierowcy i pasażerowie się do nie go przyzwyczaili. Urzędnicy przekonują, że takie rozwiązanie uspokoiło ruch w okolicy i wymusza na kierowcach spokojną jazdę.

Przystanki mają powstać na Piłsudskiego na wysokości Capitolu (jeden) i dwa na ul. Hubskiej na wyskości Prudnickiej. Inwestycja powinna być gotowa do 21 września.

Zmotoryzowani nie zostawiają jednak suchej nitki na urzędnikach, za pomysł ustawienia takich przystanków na ul. Hubskiej. – To jakieś szaleństwo. Na ul. Hubskiej po południu są spore korki, od momentu, gdy wydzielono torowisko,a później dołożono sygnalizację na wysokości Glinianej. Przez takie dwie wysepki ruch będzie odbywał się w żółwim tempie – przekonuje Marcin Wolski, kierowca zielonego audi. Dodaje, że Hubską to jedna z wylotowych ulic w kierunku Strzelina i autostrady A4.

– Nie rozumiem więc po co spowalniać ruch i korkować ulicę, jeżeli nie ma dla niej alternatywy. Kierowcy przecież jakoś muszą jakoś dojeżdżać do pracy i domu – denerwuje się. Urzędnicy przekonują, że takie rozwiązanie podyktowane jest względami bezpieczeństwa pieszych i pasażerów MPK. Na ulicy dość często dochodzi do wypadków z ich udziałem.

W tym roku powinny powstać jeszcze dwa przystanki wiedeńskie na ul. Trzebnickiej. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy zostanie ogłoszony na nie przetarg.