Podczas akcji okazało się, że udźwig żurawia - 15 ton - to zbyt mało, by wyciągnąć barkę na brzeg. Jeszcze nie podjęto decyzji jak akcja będzie dalej prowadzona. Albo zostanie ona częściowo "rozebrana" i później wyciągnięta, albo trzeba będzie sprowadzić cięższy sprzęt. Nie stanie się to jednak wcześniej niż po długim weekendzie.
Przypomnijmy, że uszkodzona jednostka od 11 kwietnia, gdy doszło do wypadku, przycumowana jest przy nabrzeżu Odry w pobliżu Jazu Opatowickiego. Wcześniej nie było szans na przeprowadzenie akcji wyciągania jej z wody, bo poziom Odry w tym miejscu był zbyt wysoki.
Zobacz: We Wrocławiu tonęła barka. Zerwała się z cumy (ZDJĘCIA)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?