18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław musi znaleźć mieszkania dla eksmitowanych

Magdalena Kozioł
Tomasz Hołod
Miasto będzie musiało stworzyć bazę lokali tymczasowych, do których trafią z wyrokami eksmisji mieszkańcy Wrocławia. Nie tylko ci z lokali komunalnych, ale także ze spółdzielni mieszkaniowych, a także wspólnot. Sprawa budzi spore kontrowersje wśród wrocławskich radnych. I to jeszcze przed sesją.

- To karygodny przepis. Spółdzielnie nie będą mieć motywacji, by ściągać długi od swoich członków - zauważa Szymon Hotała, przewodniczący komisji infrastruktury komunalnej.

Uchwałę w tej sprawie miejscy radni podjęli wczoraj. Taki obowiązek narzuciła na samorządy zmiana ustawy o ochronie praw lokatorów. Do tej pory było tak, że eksmitowanemu np. ze spółdzielni to właśnie ona musiała zapewnić czasowy dach nad głową. Teraz prezesi takich kłopotów już nie mają. Nie płacących przez lata za mieszkanie musi przejąć miasto.

Rozpoczęło się już poszukiwanie pomieszczeń, do których oni trafią. Dzisiaj Wrocław ma tylko 15 takich lokali. Już wiadomo, że potrzeby będą większe: - Rocznie mamy 500 wyroków eksmisyjnych z zasobów gminy - ocenia Lech Filipiak, dyrektor departamentu nieruchomości i eksploatacji we wrocławskim magistracie.

Nikt nie próbuje na razie oszacować w najbliższych latach liczby wszystkich eksmisji, nie tylko tych z lokali komunalnych. Nie wiadomo też, ilu poza gminą jest lokatorów w praktyce nieusuwalnych - takich, którzy mają wyroki, a wyprowadzić ich nie ma gdzie.

Teraz eksmitowani trafiają do mieszkań socjalnych, gdzie za 1 mkw. płacą niecałe 2 zł. Tyle samo gmina policzy sobie za lokal tymczasowy. W nim obywatel po eksmisji powinien zostać nie dłużej niż pół roku. Z jednym wyjątkiem - na wniosek zainteresowanego ten pobyt może być mu przedłużony na kolejne 6 miesięcy. Co będzie potem? Nie wiadomo.

Filipiak: - Prawdopodobnie wystąpimy do sądu, który wskaże lokal socjalny. A takich mamy niespełna 1300.
Wrocław od lat ma ogromny problem z dłużnikami. Mieszkańcy lokali komunalnych, którzy nie płacą czynszu, są winni gminie ok. 100 mln zł.

O skali zjawiska świadczą liczby. Urzędnicy wysłali do najemców ponad 22 tys. wezwań do zapłaty, przygotowali prawie tysiąc pozwów do sądu, a do egzekucji komorniczej skierowali 750 tytułów wykonawczych. Do działu windykacji w magistracie wpłynęło od lokatorów ponad 1700 wniosków o umorzenie długu lub inną ulgę.

Samorządy liczą, że w 2014 r. wejdą w życie przepisy, które umożliwią gminie zawieranie z najemcami umów na czas określony, a także weryfikację ich dochodów. O tych rozwiązaniach mówi się już od dawana, ale zmian w przepisach wciąż nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska