Peter i Karel postanowili pojechać wcześniej, by rozejrzeć się po okolicy. Żartują, że czują się jak u siebie w domu, bo jadą czeską skodą. Czescy kibice narzekają na wysokie ceny we wrocławskim rynku. - Wczoraj wypiliśmy najdroższe piwo w naszym życiu - śmieją się fani futbolu zza naszej południowej granicy.
Rosyjscy kibice są z kolei zaskoczeni, że w okolicach stadionu nie widzą sklepów. - Chcieliśmy zaopatrzyć się z coś do picia, ale w okolicy nie znaleźliśmy żadnego stoiska - mówi Aleksiej z Kazania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?