- Nie mogłem wyjść z podziwu, kiedy zostawiłem auto w parkingu podziemnym i zobaczyłem, jak w korytarzu, który prowadzi z parkingu do holu głównego, zrobiła się duża kałuża - opowiada Antoni Krawczyk, który na dworzec odwoził swoją córkę. - Rozbawiło mnie całkowicie, gdy zobaczyłem, że woda cieknie z sufitu. Przecież to jest nowo wybudowana część - denerwował się. Dodaje, że na panelach podwieszanego sufitu zrobiły się zacieki, które mogą wskazywać na to, że woda cieknie tam od kilku dni, podobne plamy są na podłodze.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy PKP, które jest właścicielem budynku. Bartłomiej Sarna zapewnił, że jeszcze w środę wyjaśni, co jest przyczyną cieknącego sufitu. We wtorek przekonywał, że na pewno nie jest to nic poważnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?