Koszmar w tym domu trwał od stycznia 2008 r. do lutego 2011 r. - czytamy na stronie internetowej wrocławskiej Prokuratury Okręgowej. Przez cały ten okres Marcel był wulgarnie wyzywany. Ponadto jego ojciec przypalał mu rączki papierosami, dusił go poduszką i szarpał. Podczas kąpieli zanurzał jego buzię w wodzie. Uderzył go też drzwiami. Wiele razy rodzice opiekowali się dziećmi, będąc pod wpływem alkoholu. Według prokuratury matka głodziła malutkiego Marcela i uderzała go w twarz, głowę i plecy.
Podobny koszmar przeżył młodszy chłopiec. Ojciec krzyczał na niego, ściskał za rączki i zatykał ręką buzię. Pomimo tych zarzutów, rodzice nie przyznają się do winy. Grozi im od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Trzyletni Marcel przebywa teraz w rodzinie zastępczej, u swojej babci. Młodszy Wiktor znajduje się natomiast w pogotowiu opiekuńczym.
Od kwietnia tego roku sprawami podobnymi do opisanego wyżej dramatu zajmuje się Interdyscyplinarny Zespół ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.
Prokuratura ustaliła, że rodzice przypalali rączki swoich dzieci papierosami, dusili je, bili i podtapiali
- Przez zaledwie kilka miesięcy naszej działalności z terenu Wrocławia zgłoszono nam aż 281 przypadków przemocy rodzinnej - mówi Jacek Sutryk, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej we Wrocławiu i jednocześnie przewodniczący Zespołu. - W oparciu o nie powołaliśmy 59 grup roboczych. W ich skład, oprócz pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, wchodzą też między innymi przedstawiciele policji, sądu i pogotowia ra-tunkowego. Dzięki temu od kwietnia nasi pracownicy mo-gą o wiele ściślej niż wcześniej współpracować z tymi instytucjami - dodaje Sutryk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?