Spis treści
Za nami najcieplejszy rok w historii
Jak podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, powołując się na unijny program Copernicus C3S, w 2023 roku średnia globalna temperatura powietrza znów była wysoka. Przekroczyła rekordową dotąd wartość z 2016 roku. Powód? Stale zwiększający się poziom gazów cieplarnianych oraz zjawisko tzw. "El Niño", które polega na utrzymywaniu się zbyt wysokich temperatur powierzchni wód oceanicznych.
- To, że rok 2023 był najcieplejszym w historii, nie powinno dziwić. Podjęcie nawet najbardziej odważnych działań łagodzących nie spowoduje w krótkim czasie zahamowania tych zmian, które obecnie obserwujemy - komentuje prof. Mirosław Miętus, Zastępca Dyrektora IMGW-PIB.
We Wrocławiu znów najcieplej
Efekt zmian widoczny jest także we Wrocławiu. Dane ze wszystkich stacji synoptycznych w Polsce wskazały, że średnia roczna temperatura w naszym mieście wyniosła 11,3 stopnie Celsjusza. To najcieplej w całym kraju. Nieco chłodniejsza (11,1 st.) była Legnica.
Najwięcej w stolicy Dolnego Śląska termometry wskazywały 34,4 st. Celsjusza. Już od początku roku można było zaobserwować anomalie. 1 stycznia 2023, w Nowy Rok, było nawet 18 st. Celsjusza. Okres czerwiec-sierpień był niezwykle upalny, choć wysokie temperatury utrzymywały się aż do października. Termometry wskazały wtedy nawet 28 stopni. Najniższa odnotowana temperatura we Wrocławiu to z kolei -13 stopni.
- Dane IMGW-PIB pokazują, że również w Polsce rok 2023 był bardzo ciepły. Średnia obszarowa temperatura powietrza wyniosła 10 st. Celsjusza, plasując ubiegły rok na drugim miejscu, po najcieplejszym w historii 2019 roku, gdy średnia temperatura była tylko o 0,2 stopnia wyższa. I to zarówno w odniesieniu do bazy danych prowadzonej od 1951 roku, jak również pomiarów instrumentalnych realizowanych na ziemiach polskich od lat 70. XIX wieku. – zaznacza prof. Miętus.
Z niekorzyścią dla miejskich wysp ciepła
Rosnące temperatury sprzyjają powstawaniu tzw. "miejskich wysp ciepła". To miejsca, gdzie temperatura - nie tylko powietrza, ale i tuż przy glebie - jest znacznie wyższa niż na terenach podmiejskich lub wiejskich.
Jak tłumaczą naukowcy, miejska infrastruktura, tj. beton, asfalt i cegły, wolniej oddają wchłonięte w ciągu dnia ciepło. Powietrze nie ochładza się po zachodzie słońca tak szybko, jak poza miastem.
We Wrocławiu temperatura powierzchni może osiągać nawet 60 stopni Celsjusza. Wśród najgorętszych miejsc wymienia się m.in. plac Wolności, plac Nowy Targ czy plac Solidarności.
Zobacz: Na tych wrocławskich osiedlach miejskie wyspy ciepła są najintensywniejsze
Miejskie wyspy ciepła mogą, przez długotrwałe działanie, negatywnie wpływać na zdrowie i życie mieszkańców. Objawy to m.in. częstsze występowanie udarów cieplnych, zaostrzenie przewlekłych chorób układu oddechowego i krążenia, a także intensywniejsze wytwarzanie alergenów przez rośliny.
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
