Jak dowiedzieliśmy się w Spółdzielni Mieszkaniowej OSADA mającej swoją siedzibę obok miejsca wycieku, urzędnicy zgłosili problem do MPWiK już o godzinie 3 w nocy. Do tej pory jednak nie udało się tego naprawić.
– Widziałem tu wcześniej jakąś koparkę – mówi pan Stefan, przechodzień. – Żadne prace jednak się nie rozpoczęły - dodaje.
Próbowaliśmy w tym celu skontaktować się z MPWIK i poznać szczegóły awarii, jednak nikt nie odbiera w spółce telefonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?