Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wracasz z urlopu, nie ma auta. Za to jest zakaz

Ewa Wilczyńska
W poniedziałek na lawetach odjadą samochody zaparkowane na Frycza-Modrzewskiego. Znak powieszono pięć dni wcześniej
W poniedziałek na lawetach odjadą samochody zaparkowane na Frycza-Modrzewskiego. Znak powieszono pięć dni wcześniej Lidia Mukhamadeeva / Polska Press Grupa
To granda! Wrocławianie z ulicy Ładnej po powrocie z urlopów nie znaleźli swoich aut przed domem. Choć stały na płatnym parkingu, na polecenie straży miejskiej odjechały na lawecie. Pod nieobecność właścicieli miasto ustawiło tam zakazy zatrzymywania. Aby odebrać auto trzeba teraz zapłacić kilkaset złotych. Urzędnicy problemu nie widzą. Bo we Wrocławiu to normalna praktyka. Na taką samą niespodziankę muszą się przygotować m.in. kierowcy którzy zostawili samochody na Kościuszki, Szajnochy, Lelewela, Gepperta czy Frycza-Modrzewskiego. Które ulice będą następne? Miasto nie chce tego ujawnić, twierdząc że mieszkańcy... i tak zapomną.

Wprawdzie na ul. Ładnej pojawiły się znaki informujące o zakazie postoju w związku z planowanym malowaniem pasów, ale nie wszyscy mieli szansę się do nich dostosować. Nowe znaki ustawiono zaledwie pięć dni przed przyjazdem lawety.
– To absurd – denerwuje się mieszkanka, pani Aneta. Jej auto też zostało odholowane. Kobieta denerwuje się, że przecież nie ma obowiązku być cały czas na miejscu i obserwować, czy nie pojawiają się nowe znaki. I opowiada, że jeden z sąsiadów zdecydował się nawet skrócić urlop, gdy dowiedział się, że jego auto zniknęło. Aby je odzyskać, musiał zapłacić 473 zł. Każda kolejna rozpoczęta doba to dodatkowy wydatek 33 zł.

W Zarządzie Dróg i Utrzymania Miasta problemu nie widzą. Zastrzegają, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem, bo znak stanął tam 5 dni wcześniej, a taki termin przewiduje ustawa.
– Nawet gdybyśmy informowali dwa tygodnie przed malowaniem, to mogłoby się okazać, że ktoś wyjechał na urlop trzy tygodnie wcześniej. A jakby znaki stanęły miesiąc wcześniej, to nikt by o nich już nie pamiętał – twierdzi Krzysztof Kubicki ze ZDiUM.

Jarosław Janik ze straży miejskiej zastrzega, że kierowcy, którzy zaparkowali samochody przed ustawieniem tymczasowego oznakowania, nie zostali ukarani mandatami. Za holowanie i parkowanie muszą już jednak zapłacić.

Gdzie teraz? Nie powiemy, bo ludzie i tak zapomną

Na ulicy Ładnej się nie skończy. Znaki zakazu zatrzymywania pojawiły się już niespodziewanie w kolejnych miejscach, bo ZDiUM wykorzystuje dobrą pogodę i chce tam malować oznakowanie na jezdniach. Dziś planowane są prace na ul. Kościuszki (od ul. Bałuckiego do pl. Kościuszki). Jutro malowane będzie oznakowanie na ul. Lelewela (od Piłsudskiego do Kolejowej). 20 sierpnia prace rozpoczną się na Gepperta i Szajnochy. Które ulice będą następne? Nie wiadomo. Krzysztof Kubicki ze ZDiUM uważa, że jeżeli informacja o planowanych pracach pojawiłaby się miesiąc wcześniej, to mieszkańcy i tak by o niej zapomnieli.

"To błędne rozumienie przepisów"

Łukasz Kiwała, prawnik z kancelarii Kiwała i Wspólnicy przekonuje, że to nie kierowcy powinni płacić za lawety. Skoro akcję robi ZDiUM, to jego problem.
Kiwała zaznacza, że ma na koncie podobne sprawy, wszystkim zaleca złożenie wniosku o zwrot kosztów. – To jest błędne rozumienie przepisów. Mieszkańcy powinni być skutecznie poinformowani, a nie są, gdy w czasie postawienia znaków są poza miejscem zamieszkania – przekonuje Kiwała.

Aldona Młyńczak, posłanka PO działająca w sejmowej komisji infrastruktury, zgadza się, że miejska instytucja interpretuje przepisy w sposób korzystny dla siebie.
Jej zdaniem, konieczne jest doprecyzowanie tych przepisów, by nie było wątpliwości, że to miasto powinno pokryć koszty odholowania samochodów, które zostały przez właścicieli zaparkowane prawidłowo, zgodnie z kodeksem ruchu drogowego.

Poseł Henryk Kmiecik z PSL, który również działa w sejmowej komisji infrastruktury, przyznaje, że pierwszy raz słyszy o takiej sytuacji. Zaznacza, że działanie miejskich instytucji jest niedopuszczalne i zapowiada interpelację w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska