Włamywacz wpadł, bo zostawił w aucie dowód osobisty
MK
Historia niczym z Gangu Olsena zdarzyła się w Głogowie. 21-letni głogowianin wpadł na gorącym uczynku podczas włamania do samochodu na jednym z osiedlowych parkingów. Gdy zauważył policjantów, zaczął uciekać. Został zatrzymany po kilku minutach. Ucieczka nie miała jednak sensu, bo włamywacz w samochodzie zostawił… dowód osobisty. 21-latek w chwili zatrzymania był nietrzeźwy i agresywny w stosunku do policjantów. Gdy wytrzeźwiał, przyznał się do włamania i próby kradzieży auta. Za kradzież z włamaniem grozi mu 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!