Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamywacz rekordzista. Miał 6 promili i wszedł po drabinie, żeby ukraść... alkohol

JU
Paweł Relikowski/zdjęcie ilustracyjne
6 promili alkoholu w organizmie miał 53-letni złodziej, który włamał się do domków letniskowych. Gdy zatrzymali go funkcjonariusze był kompletnie niekomunikatywny. Mimo to udało mu się do domków wejść po drabinie. Z jednego z nich zdołał nawet wynieść czajnik bezprzewodowy, dekoder TV, perfumy różnych marek oraz alkohol. W drugim został zatrzymany na gorącym uczynku.

18 marca policjanci z komisariatu w Twardogórze, na osiedlu domków letniskowych znajdujących się na terenie gminy, zatrzymali na gorącym uczynku kompletnie pijanego włamywacza. 53-letni mieszkaniec powiatu oleśnickiego ledwo stał na nogach. - Jak ustalili policjanci, sprawca wszedł po drabinie na taras domku letniskowego, z którego po wybiciu szyby i wejściu do środka ukradł m.in. czajnik bezprzewodowy, dekoder TV, perfumy różnych marek oraz alkohol. Następnie postanowił w ten sam sposób włamać się do kolejnego, sąsiedniego domku. Tym razem po wejściu do środka ukradł m.in. dekoder z pilotem, pościel, lunetę i kilkanaście butelek alkoholu - informuje st. asp. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.

Można by uznać, że 53-latka zgubiła łapczywość, bo po kradzieży i zapakowaniu łupów, mężczyzna postanowił jeszcze wypić alkohol znajdujący się w barku. Został zatrzymany na gorącym uczynku. - Mężczyzna był kompletnie niekomunikatywny. Stan, w jakim się znajdował, w ocenie funkcjonariuszy, mógł zagrażać jego życiu. Policjanci wezwali na miejsce Pogotowie Ratunkowe. Mężczyzna został przewieziony do szpitala, na oddział zatruć. Po badaniu okazało się, że miał on ponad 6 promili. Być może zatrzymując włamywacza, funkcjonariusze uratowali mu życie - mówi st. asp. Petrykowski.

Skradzione mienie odzyskano i przekazano właścicielom. Za włamanie i kradzież 53-letniemu rekordziście grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska