Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilk: Remis ze Śląskiem? Wykluczone!

Jakub Guder
fot. Andrzej banaś
Z Cezarym Wilkiem, pomocnikiem Wisły Kraków, rozmawia Jakub Guder.

Jest Pan zaskoczony, że Śląsk Wrocław jest liderem?
Absolutnie nie. Śląsk już pod koniec tamtego sezonu prezentował bardzo dobrą formę. Teraz zwyczajnie ją potwierdza. Nie można tu mówić o zaskoczeniu.

W czym Pana zdaniem leży siła wrocławian? Mówi się, że nie mają takich indywidualności, jak chociażby Wisła, a mimo to prowadzą w rozgrywkach.
Nie zgodzę się z tym. Mają przecież w składzie Sebastiana Milę. To bardzo ważna postać tej drużyny. Od niego wiele zależy. Ich siłą jest jednak bardzo szeroka kadra. Niezależnie od tego, kto wchodzi na boisko, nie jest gorszy od swojego poprzednika.

Jakie są różnice między Śląskiem, z którym przegraliście w kwietniu 0:2 a obecnym?
Przede wszystkim obecny Śląsk ma więcej pewności siebie, ale to naturalne, że kiedy drużyna wygrywa, kiedy jej się powodzi, to właśnie ta pewność staje się ogromnym atutem. Poza tym nasz rywal gra teraz bardzo dojrzałą piłkę. Może nie efektowną, ale efektywną.

Chyba będzie Wam łatwiej niż ostatnio. Śląsk nie zamuruje bramki, tylko zaatakuje, zrobi się więcej miejsca...
Klucz do naszej wygranej nie leży w odmiennej czy słabszej grze Śląska, tylko w naszej dobrej postawie. Jeśli każdy z piłkarzy Wisły zagra na wysokim poziomie, wtedy zwyciężymy.

A jakie widzi Pan różnice w grze Śląska i Legii, czyli - jak to się mówi coraz częściej - największych faworytów do zdobycia mistrzostwa?
Stołeczny klub gra piłkę bardziej otwartą. Śląsk jest wyrachowany.

Wspominał Pan o Sebastianie Mili. Na kogo jeszcze trzeba uważać?
Siłą rywali jest kolektyw. No i wspomniany Mila...

Gracie z liderem, więc może zadowoli Was remis we Wrocławiu?
Wykluczone. Jedziemy po trzy punkty.

Komplet ponad 40 tysięcy fanów w dzisiejszym spotkaniu to dla Was jakiś problem?
Nie, wręcz przeciwnie. To dla nas zaszczyt i jednocześnie niesamowita satysfakcja, że możemy grać przy pełnym stadionie. Taka wysoka frekwencja potwierdza, że we Wrocławiu ludzie zawsze chcieli oglądać mecze o stawkę. Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że na nowym obiekcie będzie komplet: gospodarze są liderem ekstraklasy, grają z Wisłą. Życzę Śląskowi, żeby zawsze miał tylu kibiców na trybunach.

Właśnie - z liderem gra się łatwiej, bo bez presji?
Rachunek jest prosty: Śląsk to lider, więc najtrudniejszy rywal z możliwych.

Macie jeszcze w głowach porażkę z Górnikiem?
Dzisiaj już jest pełna mobili-zacja przed meczem ze Śląskiem. Wszyscy myślą tylko o tym, żeby dobrze zagrać we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska