Podstawą biegu na orientację jest mapa. Dzięki temu, że jest ona bardzo dokładna jesteśmy w stanie konkretnie określić swoje położenie i w łatwy sposób nawigować. Naszym zadaniem jest jak najszybsze znalezienie wszystkich punktów zaznaczonych w odpowiedniej kolejności na mapie. Jak widać, zasady sportu są niezwykle proste. Gdzie w takim razie zacząć przygodę z orientacją? - Od kilku lat organizujemy we Wrocławiu zawody skierowane głównie do amatorów takich zabaw terenowych. Są to nocne sprinty Wrocław Night O-Fight i bardziej klasyczne imprezy - Zielony Wrocław. - opowiada Wojciech Dwojak prezes Dolnośląskiego Związku Orientacji Sportowej. - Startować można w grupie lub indywidualnie w odpowiednio dostosowanych do umiejętności kategoriach - A, B, C. - dodaje. Organizatorzy dbają, aby zawsze co roku jedna z imprez odbywała się w nietypowym dla dyscypliny miejscu. Dlatego już w najbliższym czasie, a dokładnie 23 lutego, WNOF rozegra się w budynku Narodowego Forum Muzyki. Sportowcy będą szukać punktów umiejscowionych na ośmiu piętrach tego obiektu. Tutaj, jak nigdy, będzie się liczyć dokładne czytanie mapy.
Kolejna duża impreza odbędzie się w stolicy Dolnego Śląska na przełomie kwietnia i maja. Właśnie w tym czasie odbędzie Puchar Świata w biegu na orientację, jedna z imprez testowych przed The World Games 2017. Najlepsi sportowcy na świecie będą startować na trasach w Sobótce, we Wrocławiu i w Trzebnicy. Dzięki nowoczesnym technologiom, takim jak GPS, kibice będą mogli w centrum zawodów śledzić zmagania biegaczy.
Jednym z "ambasadorów" tego sportu we Wrocławiu jest z pewnością Wojciech Kowalski, zawodnik miejscowego Śląska. Członek kadry narodowej - cywilnej i wojskowej został zresztą niedawno wyróżniony w naszym plebiscycie, gdzie w kategorii Najlepszy Zawodnik Sportów The World Games zajął drugą lokatę. Kowalski sięgnął w 2015 roku m.in. po pięć medali mistrzostw Polski czy brązowy medal w klasyfikacji drużynowej na wojskowych mistrzostwach świata w Korei Południowej. Swoją przygodę z biegami na orientację zaczął już w wieku sześciu lat i jak zapewnia, mimo 33 lat na karku, wciąż mu się nie znudziło. - Od małego nie mogłem usiedzieć na miejscu. Próbowałem treningów lekkoatletycznych, ale to biegi na orientację okazały się moim przeznaczeniem. W ogóle jest to sport, w którym wiek właściwie nie ma znaczenia. Zdarza się tak, że np. latem podczas zmagań w lesie pojawiają się rodziny z bardzo małymi dziećmi, ale nie brakuje też osób starszych - tłumaczy.
Kowalski promuje swoją ukochaną dyscyplinę w szkołach, gdzie podczas specjalnych lekcji opowiada, na czym polega orientacja. - Praca z młodzieżą jest sporym wyzwaniem. Trzeba pamiętać, że oni mają wiele alternatyw w postaci komputerów, smartfonów czy facebooka. Zarażenie ich aktywnym trybem życia daje w tej sytuacji sporo satysfakcji - mówi. Podczas aktywnej rywalizacji sportowej najmłodszych nie brakuje czasami śmiesznych sytuacji. - Największym sukcesem edukacyjnym osiągniętym z dziećmi jest to, gdy wszyscy wrócą z trasy. Zdarzało się, że jeden czy drugi chłopiec przez długi czas się nie pojawiał, po czym wracał cały umazany jagodami. Natrafił na nie przypadkiem i zwyczajnie postanowił się posilić - śmieje się Kowalski.
Wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w nocnym Wrocław Night O-Fight, zachęcamy do zgłaszania swojej kandydatury w dniach 23.01 do 23.02 pod adresem: http://bno.pl/index.php?option=com_content&view=article&layout=edit&id=110.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
