Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę była idealna pogoda na grillowanie we Wrocławiu

Marcin Torz
Wyspa Słodowa to jedno z najpopularniejszych we Wrocławiu miejsc na rozłożenie grilla
Wyspa Słodowa to jedno z najpopularniejszych we Wrocławiu miejsc na rozłożenie grilla Polskapresse
W sobotę grillowaliśmy razem z wrocławianami. Najpierw odwiedziliśmy brzeg Odry, tuż obok mostów Warszawskich.

Spotkaliśmy tam Michała Mikołajczaka i Błażeja Gumperta. - Właśnie przyszliśmy. Wcześniej planowaliśmy rozbić się bliżej mostu Trzebnickiego, ale przepędzili nas stamtąd wędkarze. Mają jakieś zawody, a nasz piknik ich zdaniem mógł wypaczyć wynik - śmiali się.

Michałowi i Błażejowi rozpalenie grilla przyszło z pewnymi kłopotami. - Zajmuje się tym zawsze Błażej, bo to inżynier i zna się - żartował Michał Mikołajczak.

Pan Błażej najpierw dmuchał ile sił w palenisko, by zajął się węgiel. Gdy to nie poskutkowało, zaczął machać opakowaniem po grillu. Efekt: można już kłaść kiełbaski. - Nie chcę być sentymentalny, ale rok temu mieliśmy lepszy sprzęt - mówił pan Błażej. - To był czerwony grill, który kosztował 9 zł. Ale przetrwał cały sezon, mimo że miał służyć tylko kilka razy. Ten nowy to już nie to samo - żartował.

Znad Odry pojechaliśmy na Wyspę Słodową. Tu grillowało kilka grupek. - Lubimy to miejsce, bo jest blisko centrum i można się tutaj zrelaksować - mówił Józef Jargiło. - Choć trzeba przyznać, ze czasami ścisk jest tu wielki. Na szczęście dzisiaj nie było problemu ze znalezieniem wolnego miejsca.
Pan Józef grillował ze swoją przyjaciółką z Warszawy o pseu-donimie Ajka. Sielankę zakłócił im pijany mężczyzna, który niespodziewanie do nich podszedł. - Mogę dostać trochę chleba? - zagaił ledwo trzymający sie na nogach amator picia taniego wina. - Oczywiście, proszę się poczęstować - usłyszał.

Gość wyciągnął rękę po upieczony chleb, ale przy okazji zabrał też soczysty kawałek karkówki, po czym uciekł. - I bądź tu dobry - mówił poirytowany pan Józef.

Kolejnym miejscem, które odwiedziliśmy. były ogródki działkowe na Księżu Małym. Tutaj przy paleniskach siedziały całe rodziny. - Bardzo często grillujemy ze znajomymi, bo mamy zgraną paczkę i w ten sposób spędzamy wspólnie czas - mówił Tomasz Szatkowski. - Co dominuje na naszym ogródkowym stole? Standard. Karkówka, kiełbaski i kurczak. Proszę się poczęstować, palce lizać.

Pan Tomasz opowiadał, że działka została przystosowana specjalnie pod grillowe imprezy. - Mamy półotwartą altanę, więc deszcz nam niestraszny. Do tego rośnie tutaj cebulka, mamy pomidory, więc niezbędne warzywa mamy na wyciągniecie ręki - mówił z uśmiechem.

Grillować można właściwie wszędzie, chyba że zabraniają tego przepisy. Na pewno nie wolno rozkładać grilla w lesie, gdy panują upały. Wtedy może dojść do pożaru. Gdy jest sucho, to lepiej też odpuścić sobie piknik nad Odrą. Pamiętajmy, aby zachować zdrowy rozsądek i nie grillować tam, gdzie może dojść do pożaru. Nie ma zakazu organizowania pikników w ogródkach. Niektóre spółdzielnie zezwalają na grilla na balkonie. Ale wtedy dym może przeszkadzać sąsiadom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska