"Portret" powstał w 1987 roku. Jest to historia dwóch przyjaciół - Bartodzieja i Anatola, których poróżnił światopogląd. Główny bohater "Portretu" to zwyczajny mężczyzna około czterdziestki. Równie zwyczajne jest jego życie osobiste. Ale Bartodzieja zaczyna ogarniać lęk, popada w depresję i boi się o tym powiedzieć żonie. Był bowiem kiedyś wyznawcą Stalina, miał jego ukochany portret i żył według jego idei, a nawet doniósł na przyjaciela ze studiów, Anatola, który śmiał się z jego "mistrza". Anatol nie tylko "nie chciał oddawać czci Bestii", ale (o czym Bartodziej nie wiedział) prowadził działalność antypaństwową. Tak więc donos stał się w skutkach wyrokiem śmierci. Bartodziej dostaje jednak szansę naprawy krzywdy.
"Portret" wystawiano w Polsce do tej pory trzy razy: w Teatrze Starym w reż. Jerzego Jarockiego oraz w Warszawie w reż. Kazimierza Dejmka. Widzowie pamiętają także realizację tego spektaklu w Teatrze Telewizji z przejmującymi kreacjami Jana Englerta, Piotra Fronczewskiego, Anny Seniuk i Haliny Łabonarskiej. Te przedstawienia mocno osadzały sztukę Mrożka w polityce. W Jeleniej Górze będzie nieco inaczej. Jak zapowiada Krzysztof Jaworski, przyjrzy się on także relacjom żon bohaterów. Nie tylko ich mężczyźni cierpią - one także przeżywają dramat.
W przedstawieniu zobaczymy aktorów jeleniogórskich: Katarzynę Janekowicz, Lidię Schneider, Jacka Paruszyńskiego i Tadeusza Wnuka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?