"Komisja (...) stwierdziła, że pacjent został niewłaściwie skierowany do ośrodka szpitalnego, w którym brak jest oddziału chirurgii dziecięcej. Niezrozumiałym jest, w opinii Komisji, fakt nieskierowania 8-letniego pacjenta do Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka, gdzie był pełniący całodobowy dyżur oddział chirurgii dziecięcej i neurochirurgii" - napisano w raporcie komisji powołanej przez właściciela szpitala. Skierowanie helikoptera z ciężko rannym dzieckiem do szpitala przy Borowskiej Uniwersytet Medyczny nazywa "błędem organizacyjnym". Ale komisja dodaje, że "skoro dziecko w tak ciężkim stanie znalazło się na płycie lądowiska Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego, powinno być w pierwszej kolejności poddane czynnościom resuscytacyjnym oraz szybkiej diagnostyce w warunkach SOR".
W raporcie czytamy też, że "istnieje pilna potrzeba bardzo precyzyjnego opracowania zasad funkcjonowania i współpracy wszystkich szpitali pełniących dyżury dla pacjentów znajdujących się w stanie zagrożenia życia. Zasady te, dopracowane z przedstawicielami NFZ powinny być jasne i przejrzyste oraz poparte doskonałym systemem koordynacji."
Umierający 8-letni chłopiec, który we wrześniu został przewieziony helikopterem do szpitala przy Borowskiej, został potrącony przez dwa samochody. Do wypadku doszło w Oleśnicy. Czytaj więcej na temat tego wypadku [kliknij]
Raportu komisji nie należy jednak traktować jako wiążącej oceny zachowania lekarzy. Uniwersytet Medyczny jest bowiem stroną w sporze. W ocenie Narodowego Funduszu Zdrowia, dyżury szpitali w ogóle nie powinny istnieć, gdyż wedle prawa każdy szpital posiadający oddział ratunkowy powinien w nagłych sytuacjach poważnego zagrożenia zdrowia i życia bezwzględnie przyjmować pacjentów. Każdy szpital, z którym NFZ ma kontrakt powinien mieć pełną obsadę zdolną do obsługi takich nagłych zdarzeń 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Co więcej, szpital przy Borowskiej to jedyne w województwie centrum urazowe, które dysponuje najnowocześniejszym sprzętem i możliwością pełnej diagnostyki.
- Wiemy już dzisiaj, że założenie dotyczące pełnej gotowości szpitali nie było realizowane, a ów podział na dyżury był uzgodniony z urzędem wojewódzkim. Zgodnie z ostatnimi ustaleniami, każdy szpital ma mieć pełną obsadę specjalistów 24h i Uniwersytecki Szpital Kliniczny działa zgodnie z tymi wytycznymi - komentuje teraz Marek Ziętek, rektor Uniwersytetu Medycznego.
Dyrekcja szpitala ustosunkowuje się do wyników raportu. – Na razie szpital powołał pełnomocnika do spraw organizacji SOR, dr Dorotę Zyśko, która tworzy nowy regulamin pracy oddziału ratunkowego – mówi Monika Kowalska ze szpitala przy Borowskiej.
Dziecko na pokładzie śmigłowca czekało na pomoc. Lekarze odesłali je jednak z kwitkiem - nagranie z monitoringu szpitala
VIDEO //www.youtube.com/embed/Ouief8BNrL4
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?