Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trening z Bezdomności: protest lokatorski pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim

Magdalena Pasiewicz
Magdalena Pasiewicz
Koszmar mieszkańców ciągnie się przeszło 20 lat
Koszmar mieszkańców ciągnie się przeszło 20 lat Magdalena Pasiewicz
,,Nie jesteśmy wkładką mięsną!’’ krzyczeli protestujący w czwartkowe południe pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim. Grupa kilkunastu osób rozstawiła tam namioty i karimaty by spędzić noc. Wśród protestujących pojawiło się wiele starszych osób. Te dramatyczne działania to pokłosie prywatyzacji mieszkań zakładowych w latach 90., podnoszonych czynszów przez ponad 20 lat i eksmisji emerytów, których nie było stać by miesięcznie zapłacić 1600 - 2000 zł. czynszu w mieszkaniach, na których budowę sami płacili składki. Rozgoryczeni mieszkańcy chcą pokazać, że problem eksmisji dotknął już sporą cześć mieszkańców, a za chwilę problem bezdomności dotknie kolejne starsze osoby. Emocje były tak duże, że zasłabła jedna z protestujacych kobiet. Do osiemdziesięciolatki na pomoc przyjechała karetka.

_,,Bezdomność na stare lata jest realnym zagrożeniem dla lokatorów i lokatorek nielegalnie sprywatyzowanych mieszkań zakładowych. Wobec nieustannych prób eksmitowania nas przez właścicieli i bezczynności władz państwowych nie zostało nam już nic innego jak powoli zacząć przygotowywać się do takiego losu.’’ _— pisali w zapowiedzi organizatorzy czwartkowego protestu.

W samo południe 24 marca pojawiła się pod urzędem grupa młodych osób ze stowarzyszenia Akcji Lokatorskiej, którzy rozbili tam namioty. Od kilku lat wspierają oni lokatorów ze sprywatyzowanych mieszkań zakładowych, na których budowę kilkadziesiąt lat wcześniej, składali się sami pracownicy zakładów produkcyjnych.

- Mieszkanie dostałem z zakładu, w którym pracowałem 40 lat. Jest to mieszkanie małe, zaledwie 42 mkw. Spokojnie sobie mieszkałem 40 lat. Pewnego dnia dostałem pismo z jakieś kancelarii adwokackiej, która twierdziła, że w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie, podczas którego zapadła decyzja, że moje mieszkanie zmieniło właściciela i ja nim już nie jestem, tylko niejaki p. Olbrycht. — mówił Zdzisław Różycki, mieszkaniec dawnych budynków zakładowych przy ul. Ślicznej we Wrocławiu.

Kiedy zakłady ogłaszały upadłość, pozostały do rozporządzenia zakładowe mieszkania wybudowane z pieniędzy pracowników. Płacili oni bowiem dobrowolne składki na fundusz budowy mieszkań, gdy zakłady działały pełną parą. Kiedy spółki upadały, budynki trafiły w prywatne ręce osób, które od 1999 r. próbują pozbyć się lokatorów, podnosząc im czynsze.

- Wtedy zaczęły się nasze problemy. Podwyżki czynszu i straszenie, chodzenie po sądach. Co pół roku musimy składać sprawę do sądu, bo tak często są podwyżki. Nikt tego nie wytrzyma. Ludzie starsi, którzy mają emeryturę po tysiąc z kawałkiem, mają sporo wyższe czynsze. Gdybym przegrał sprawę w sądzie, to płaciłbym teraz 2000 zł samego czynszu, a do tego dochodzą media — mówił p. Zdzisław.

Koszmar mieszkańców ciągnie się przeszło 20 lat. - Większość ludzi już poumierała i nie odzyskała mieszkań. Władze miasta mają nas gdzieś kompletnie. Chyba czekają, aż wszyscy pomrzemy — dodaje rozgoryczony p. Zdzisław.

Kolejne lata protestów przynosiły kolejne obietnice zmieniających się władz wojewódzkich i miejskich. Żadne rozwiązanie nie zostało znalezione, a mieszkańców zakładowych bloków zostaje już coraz mniej. Są nadal eksmitowani z powodu zaległości w płaceniu horrendalnego czynszu, albo tracą pieniądze na rozprawy sądowe, by kosmicznie wysokie czynsze nie pozbawiły ich wszystkich środków do życia.

Koszmar mieszkańców ciągnie się przeszło 20 lat

Trening z Bezdomności: protest lokatorski pod Dolnośląskim U...

ZOBACZ TAKŻE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska