Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To skandal! Nie ma pieniędzy na remont Pawilonu Czterech Kopuł

Marta Wróbel
Pawilon Czterech Kopuł - perełka modernizmu
Pawilon Czterech Kopuł - perełka modernizmu Paweł Relikowski
Historia remontu polskiej perełki modernizmu, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, wrocławskiego Pawilonu Czterech Kopuł, ciągnie się niczym serial wenezuelski. Różnica jest taka, że w tym ostatnim niewielkie zwroty akcji prowadzą do jakiegoś tam finału. A w przypadku pawilonu - ani początku, ani końca nie widać. Ruina pozostanie ruiną?

W czerwcu ubiegłego roku jako pierwsi pisaliśmy o tym, że minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski wspaniałomyślnie przeznaczył na remont będącej dziś w stanie ruiny budowli 50 mln złotych. Pochodzące z Unii Europejskiej fundusze miały sprawić, że pawilon zostanie wyremontowany do 2013 roku. A Wrocław świętując trzy lata później obchody europejskiej stolicy Kultury będzie mógł kompleks z dumą prezentować zagranicznym gościom.

Remont pawilonu kosztuje w sumie 78 mln złotych, dodatkowe 28 miał dołożyć urząd marszałkowski. - Samorząd województwa zabezpieczył środki na ten cel - mówił nam wtedy marszałek Rafał Jurkowlaniec.
Radni województwa sprawę przegłosowali, a remont pawilonu, który jest częścią kompleksu koło Hali Ludowej i w którym mieściła się od 1953 r. Wytwórnia Filmów Fabularnych, zwana "polską fabryką snów", rozpocznie się we wrześniu ubiegłego roku.

Pomysł przebudowy, autorstwa warszawskiej pracowni BeMM, zakładał m.in. konserwację budynków i pokrycie dziedzińca dachem. Po remoncie w pawilonie miało powstać Muzeum Sztuki Współczesnej z eksponatami z wrocławskiego Muzeum Narodowego. Nic się jednak w tej sprawie nie ruszyło. Konia z rzędem temu, kto zrozumie dlaczego. W styczniu tego roku okazało się, że dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Mariusz Hermans-dorfer też nic z tego nie rozumie, bo apelował na naszych łamach: - Wszystko mamy dopięte na ostatni guzik, ale ministerstwo wciąż nie potwierdziło, że przyzna obiecane 50 mln. Panie ministrze, podejmij Pan decyzję, bo będzie skandal na europejską skalę!

I miał rację. Wtedy minister powiedział, że czeka na uwolnienie środków z rezerwy krajowej i uzyskanie zgody na wykorzystanie spływających oszczędności z innych projektów finansowanych z UE. A czas oczekiwania będzie krótki. Minął rok, a pieniędzy jak nie było tak nie ma.

- Projekt remontu pawilonu znajduje się na ostatnim miejscu na liście rezerwowej. Nie otrzymał pieniędzy, ponieważ wysokość dodatkowych środków uniemożliwiła dofinansowanie tego projektu w pełnej wysokości, tj. 50 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego- stwierdził enigmatycznie rzecznik ministra Zdrojewskiego Marcin Babczyński.
Czyli kiedy będą pieniądze? Nie wiadomo.

Skarbnik Województwa Dolnośląskiego, Elżbieta Berezowska: - Wciąż czekamy na decyzję pana ministra. Podpiszemy umowę z ministrem, kiedy ten przeniesie projekt pawilonu z listy rezerwowej na listę podstawową.

Na razie nie powstanie też Muzeum Współczesne Wrocław (ze zbiorami z Dolnośląskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych), które miało stanąć na skrzyżowaniu ulic Bernardyńskiej i Purkyniego. Zdrojewski dał na ten cel 1,2 mln złotych, ale budowa muzeum kosztuje aż 200 mln złotych. Brakujące pieniądze miało wyłożyć miasto. A w tegorocznym budżecie na ten cel funduszy nie znalazło.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska