To naprawdę zdarzyło się na maturze! Zabawne anegdoty z egzaminu dojrzałości
To było najdłuższe 20 minut w moim życiu
Tego nie zapomnę do końca życia. Wychodząc na maturę z domu, pomyliłam okulary, bo miałyśmy z mamą bardzo podobne. Nie zakładałam ich od razu, dopiero w szkole przed wejściem na salę.
Kiedy założyłam je, zdębiałam. Szybko zorientowałam się, o co chodzi, dlaczego tak źle widzę. Zgłosiłam to nauczycielce. Nie miałam szans pisać matury w tych okularach, a w ogóle bez okularów musiałabym ślęczeć przy kartce i wielu słów się domyślać. To byłaby katorga.
Na szczęście woźny wpadł na świetny pomysł. Zadzwoniliśmy do domu, poinformowaliśmy mamę, która była bardzo zaskoczona.
Woźny pojechał samochodem do mojego domu, który był oddalony 20 min od szkoły, odebrał i zamienił okulary. Przyjechał 20 minut po rozpoczęciu pisania egzaminu. Siedziałam w ławce z arkuszem i czekałam niecierpliwie jak na rozżarzonych węglach.
To było najdłuższe 20 minut w moim życiu. Zdążyłam napisać egzamin z języka polskiego i jeszcze wyjść nieco wcześniej.
Czytaj dalej na kolejnych slajdach. Możesz na nie przechodzić za pomocą strzałek, klawiatury lub gestów na smartfonie >>>